Czwartkowe sesje zakończyły się mocną przeceną indeksów na głównych giełdach Starego Kontynentu. Negatywny wpływ na koniunkturę wywarły dwie czołowe postacie amerykańskiej gospodarki. George W. Bush powiedział na forum ONZ, że atak na Irak jest nieunikniony, a Alan Greenspan, szef Fed stwierdził, że gospodarka wymaga ostrej dyscypliny fiskalnej.
Spadkom przewodził sektor telekomunikacyjny i technologiczny, z powodu fali negatywnych rekomendacji, wydanych dla czołowych spółek TMT. Vodafone, czołowy operator telefonii komórkowej, stracił 6,25 proc. po zredukowaniu rekomendacji przez UBS Warburg. Szwedzki producent komórek, Ericsson spadł o 6,1 proc. po obniżeniu ratingu Moody's.
Akcje holenderskiego koncernu Philips Electronics potaniały o 10 proc., ponieważ grupa obniżyła swoje prognozy sprzedaży i zapowiedziała ograniczenie wydatków na urządzenia do produkcji półprzewodników. Morgan Stanley obniżył rekomendację dla spółki. Do wyprzedaży papierów ASML, Infineona i STMicroelectronics przyczynił się też tajwański TSMC, który ma podobne plany do Philipsa.
France Telecom spadł o 3,7 proc. ze względu na plany akcji emisji z prawem poboru o wartości 15 mld EUR. Przecena dosięgła też branżę reklamową. Bank UBS Warburg obniżył oceny dla WPP, Havas i Publicis, liderów marketingu w Europie.
Decyzja EBC, o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, nie wpłynęła na obraz rynku.
We Frankfurcie Xetra Dax stracił 4,54 proc., w Paryżu CAC 40 spadł o 4,57 proc., a londyński FTSE 3,08 proc.
PK