
Pozytywnie na notowania kruszcu podziałało osłabienie dolara amerykańskiego, w którym jest wyceniany, co potaniało zakup w oczach inwestorów. Dodatkowe wparcie napłynęło też z rynku obligacji, na którym doszło do spadku rentowności.
Wśród handlujących zdecydowanie dało się zauważyć wyczekiwanie na środową prezentację danych o inflacji cen konsumenckich w amerykańskiej gospodarce, które wraz z czwartkowym raportem o cenach producentów mogą pokazać w którym kierunku podażą decyzje Fed.
Analitycy są zdania, że słaba inflacja może pomóc sprowadzić ceny złota z powrotem do czerwcowych szczytów, powyżej 1950 USD za uncję.
Na razie jednak, wtorkową sesję sierpniowe kontrakty na złoto na giełdzie Comex zakończyły wzrostem o 0,3 proc. drożejąc o 6,10 USD do poziomu 1937,10 USD za uncję. To najwyższa wartość od 21 czerwca.
