Należącą do koncernu Slovenské elektrárne elektrociepłownia Vojany na wschodzie kraju, nieopodal granicy z Węgrami i z Ukrainą funkcjonowała nieprzerwanie 60 lat. Opalana węglem kamiennym siłownia definitywnie zakończyła działalność, a firmą będąca właścicielem Vojan ogłosiła „od teraz 100 procent energii elektrycznej wytwarzamy bez bezpośredniej emisji”.
Zamknięcie ostatniej węglowej siłowni było od dawna planowane. Slovenské elektrárne z dużym wyprzedzeniem zapowiadało ten krok tłumacząc go tym, że nie będzie w stanie znaleźć dla niej wystarczającej ilości paliwa alternatywnego.
Przedostatnim producentem prądu na bazie węgla na Słowacji była elektrownia koło Novák, która korzystała z paliwa pochodzącego z rejonu Górnej Nitry. Tę elektrownię zamknięto w końcówce 2023 r. Nasi południowi sąsiedzi wciąż korzystają z węgla w ciepłownictwie w zakładach w Koszycach i Żylinie. Jednak i w tym obszarze kres węgla jest blisko, bo państwowy Teplárenský holding, który jest operatorem obu ciepłowni planuje zrezygnować z tego paliwa zaraz po zakończeniu obecnego sezonu grzewczego.
