Śniadecki Development wchodzi do wyższej ligi

Paweł BerłowskiPaweł Berłowski
opublikowano: 2025-07-07 20:00

Przed dekadą Sylwester Śniadecki pożyczył od mamy pieniądze i zbudował w Poznaniu pierwszego bliźniaka. Dziś wchodzi w budownictwo wielorodzinne i rusza do innych miast.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się

– ile domów i o jakiej wartości wybudowała grupa Śniadecki Development

– w jakich branżach zamierza się nadal rozwijać

– w których miastach ma już grunty inwestycyjne, a jakie ma na celowniku

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Śniadecki Development, należący do Sylwestra Śniadeckiego, rozpoczyna właśnie w Poznaniu dwie inwestycje wielorodzinne, łącznie na ok. 6 tys. m kw. PUM (powierzchni użytkowej mieszkań), oraz przygotowuje trzeci projekt, w Szczecinie. Tam szykuje kilkuetapową inwestycję łączącą m.in. budynek biurowy, 400 mieszkań i przedszkole.

Dla poznańskiego dewelopera to zmiana ligi, bo dotychczas znany był z domów jednorodzinnych w zabudowie bliźniaczej i szeregowej. Zrealizował dotychczas 11 takich projektów - łącznie ponad 14 tys. m kw. PUM.

– Przez lata rozwój nasz rozwój opierał się na zaangażowanym zespole, silnych relacjach z partnerami oraz zaufaniu m.in. kluczowego, prywatnego inwestora z branży spożywczej, który wsparł nas na wczesnym etapie działalności. Istotną rolę odegrały również spółki celowe, tworzone m.in. z właścicielami gruntów, co pozwoliło nam optymalizować finansowanie i efektywnie zarządzać ryzykiem – mówi Sylwester Śniadecki.

Kierunki rozwoju

Wejście w inwestycje wielorodzinne otwiera przed Śniadecki Development nowe możliwości. W przygotowaniu i w realizacji deweloper ma dziś grunty na prawie 40 tys. PUM, ponadto negocjuje zakup ponad 100 tys. PUM – głównie w Poznaniu, ale też w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście i Szczecinie. Firma ma też grunty nad morzem, gdzie planuje inwestycje aparthotelowe. Zakupy gruntów finansuje częściowo poprzez spółki celowe, czyli z partnerami biznesowymi, inwestorami lub właścicielami nieruchomości.

– Filarem naszej działalności pozostaje deweloperka mieszkaniowa. Od samego początku funkcjonujemy także jako generalny wykonawca, a równolegle rozwijamy własne biuro nieruchomości, specjalizujące się w sprzedaży inwestycyjnej oraz obsłudze segmentu premium, z ambicją budowy jednej z wiodących marek na rynku – mówi Sylwester Śniadecki.

Najnowszym przedsięwzięciem dewelopera jest Addit Studio, spółka zaawansowanych technologii budowlanych.

– Tworzymy ją wspólnie z Victorią Rożnowski, jedną z najlepszych ekspertek w dziedzinie druku 3D na świecie. W ramach działalności badawczo-rozwojowej nawiązaliśmy współpracę z Politechniką Poznańską oraz prowadzimy rozmowy z jedną z największych uczelni technicznych na świecie. Zastosowanie technologii druku 3D otwiera nowe możliwości projektowe i wykonawcze – mówi Sylwester Śniadecki.

Z wyższej półki

Pierwsza poznańska inwestycja wielorodzinna Sylwestra Śniadeckiego, przy ul. Smardzewskiej, powstaje w segmencie premium. Projekt przewiduje letnie kino na tarasie, strefy coworkingową i audiowizualną, pokój do masażu i strefę fitness.

– Tam, gdzie lokalizacja uzasadnia wyższy standard, planujemy ofertę w segmencie premium skierowaną do klientów oraz inwestorów, którzy w mniejszym stopniu są zależni od finansowania kredytowego. Jednocześnie pozostajemy skoncentrowani na segmencie popularnym plus, czyli na nabywcach poszukujących mieszkań na własne potrzeby. Obserwujemy stabilizację inflacji i pierwsze obniżki stóp procentowych, co może w nadchodzących miesiącach znacząco poprawić zdolność kredytową klientów i pobudzić popyt na rynku mieszkaniowym – mówi Sylwester Śniadecki.

W Szczecinie firma planuje inwestycję w standardzie premium. Prezes podaje, że niezależnie od standardu najwięcej sprzedaje się dziś lokali około 40-50 metrowych i takie będą dominować w ofercie dewelopera.

Plany na przyszłość

Śniadecki Development zakłada rozwój organiczny – jak dotychczas – przez spółki celowe powoływane do realizacji kolejnych inwestycji. Analizuje także kilka równoległych scenariuszy, jak tradycyjne kredyty, kapitał od partnerów oraz otwarcie na inwestorów indywidualnych. W kolejnych latach w planach dewelopera jest również dołączenie do grona spółek giełdowych.

Docelowo deweloper chciałby zaistnieć na wszystkich siedmiu głównych rynkach mieszkaniowych (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Łódź, Katowice).

– Duże miasta mają największą przyszłość ze względu na trendy demograficzne. Oczywiście są wyzwania: dostępność i cena gruntów, długie procedury administracyjne. Postawiliśmy jednak na budownictwo kubaturowe, więc konsekwencją jest rozwój właśnie w największych miastach. To tam są najwyższe ceny i najwyższe marże – mówi Sylwester Śniadecki.

Drugim kierunkiem działań jest umacnianie spółek z grupy. Prezes chce rozwijać własną spółkę generalnego wykonawcy, choć przyznaje, że początkowo, przy dużych inwestycjach, korzystać będzie z oferty rynku. Natomiast ogólnopolska spółka pośrednictwa nieruchomości na pewno przyda się na etapie sprzedaży mieszkań w różnych miastach i apartamentów inwestycyjnych, gdzie klient kupuje lokal z oczekiwaną stopą zwrotu.

Czekając na zyski

Grupa do tej pory wybudowała ponad 200 domów o wartości 57 mln zł.

– Przed 2022 r. nie sporządzaliśmy sprawozdań skonsolidowanych, a sprawozdanie za 2024 r. jest jeszcze w trakcie opracowania. Zeszły rok był intensywny i zaowocuje zwiększonymi zyskami w przyszłych latach. Ze wstępnych danych wynika, że w raporcie za 2024 r. pokażemy przejściową stratę wynikającą z wielu nowych inwestycji: zakupu i kontraktowania gruntów, przygotowania projektów, prac wstępnych, rozpoczęcia budowy, finansowania kadry oraz obsługi zadłużenia – mówi Sylwester Śniadecki.

Podkreśla, że budowa to proces rozciągnięty w czasie – zyski pojawiają się dopiero na końcu.

– W tym roku są dwie inwestycje wielorodzinne, a w 2026 r. kolejne duże projekty, więc potencjał zakontraktowanych gruntów będzie sukcesywnie uwalniany. Większe przychody z nowych inwestycji o większej skali spodziewane są w grupie za około 2-3 lata – mówi Sylwester Śniadecki.