Solidnej spółce łatwiej o dobre relacje

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2025-03-31 17:00

Analitycy i zarządzający w rankingu Giełdowa Spółka Roku 2024 najwyżej ocenił relacje inwestorskie Scope Fluidics. Spółka na tle branży wyróżnia się sukcesami komercyjnymi, ale doceniana jest też otwartość i dzielenie się szczegółową wiedzą.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

NewConnect zazwyczaj nie ma dobrej prasy, ale czasem spełnia swoją rolę jako przedsionek do dużego rynku, pozwalający na rozwój i profesjonalizację biznesu. W tegorocznej edycji rankingu Giełdowa Spółka Roku wyróżniają się spółki, które na główny parkiet trafiły jako transferowicze z małego.

W trzech kategoriach najwyższe noty zebrał Bioceltix, który w 2021 r. wszedł na NewConnect, a rok później dokonał transferu. W kategorii relacji inwestorskich wygrało natomiast Scope Fluidics, wyprzedzając znacznie większe spółki o długim stażu giełdowym. Na głównym parkiecie jest notowane od stycznia 2023 r. Wcześniej spędziło prawie sześć lat na NewConnect.

- Miałem okazję obserwować spółkę z bliska właściwie od samych jej początków na rynku publicznym. Kilka lat później wkroczyła na główny parkiet jako niekwestionowana gwiazda NewConnect. Od tamtej pory przeszła prawdziwą metamorfozę - z lidera wszelkich rankingów małej giełdy do organizacji aspirującej do mWIG40. Obszar komunikacji z inwestorami nie jest w tym zakresie żadnym wyjątkiem - mówi Piotr Książek, założyciel Blume Advisory, który do połowy ubiegłego roku odpowiadał za komunikację i relacje Scope.

W ubiegłym roku w tej samej kategorii Scope było 21. Wówczas wygrało LPP, wyprzedając Ryvu i Asbis. Pozycje w pierwszej dziesiątce utrzymały działy relacji inwestorskich Grupy Kęty, Banku Millennium i XTB.

Zwalidowany model

Scope Fluidics założyli w 2010 r. chemicy prof. Piotr Garstecki i Marcin Izydorzak, odpowiedzialny wcześniej za badania i rozwój w Adamedzie. Spółka pracowała nad analizatorami krwi, wykonując m.in. dużą część prac badawczych nad sławnym niegdyś na giełdzie prototypowowym urządzeniem PZ Cormay. Szybko jednak zaczęła realizować własne projekty, na które pozyskała pieniądze z dotacji i od inwestorów.

Na polskim rynku medtechów, czyli spółek pracujących nad innowacyjnymi urządzeniami medycznymi, Scope Fluidics wyróżnia się tym, że jego prace badawcze zaowocowały realnym sukcesem komercjalizacyjnym. W sierpniu 2022 r. prawa do rozwijanego przez blisko dekadę systemu PCR|ONE, przeznaczonego do szybkiego wykrywania zakażeń bakteryjnych i wirusowych, kupił amerykański potentat branżowy Bio-Rad Laboratories. Zapłacił 100 mln USD z góry (wówczas 461 mln zł), z czego połowa trafiła do kieszeni akcjonariuszy w postaci dywidendy. W ubiegłym roku dopłacił 30 mln USD, co zamknęło proces rozliczania transakcji.

- Scope Fluidics na tle innych spółek z branży technologii medycznych ma bardzo pozytywny aspekt z perspektywy relacji inwestorskich - jego model biznesowy po prostu został zwalidowany dużą transakcją, co pomaga w komunikacji z rynkiem. Spółka ma klarowny biznes i regularnie informuje o postępach prac badawczo-rozwojowych, nie tylko w najbardziej zaawansowanych projektach, ale też w badaniach na wstępnym etapie. Dobrym przykładem były zorganizowane niedawno dni otwarte, w trakcie których inwestorzy Scope Fluidics mogli pozyskać bardzo szczegółowe informacje o wszystkich projektach od osób bezpośrednio za nie odpowiedzialnych - mówi Katarzyna Kosiorek, analityczka Trigona.

Wtóruje jej Łukasz Kosiarski, analityk Ipopemy.

- Z mojej perspektywy silną stroną relacji inwestorskich Scope Fluidics jest szef finansów Szymon Ruta - jest zawsze dostępny, chętny do rozmowy, łatwo się z nim skontaktować. Rynkowi może podobać się też regularne informowanie o postępach w realizacji strategii i organizowanie konferencji pokazujących, co dzieje się w spółce i poszczególnych projektach. Warto docenić te starania i pogłębioną wiedzę, którą spółka przekazuje akcjonariuszom. Wysoka ocena może być też pochodną tego, że w Scope po prostu dobrze się dzieje. Wyróżnia się na polskim rynku medtechów, bo zrealizował dużą transakcję, dzięki czemu szykuje się kolejna spora wypłata dywidendy. Teraz rynek czeka, co się stanie z projektem BacterOMIC - mówi Łukasz Kosiarski.

Relacyjna transformacja

Od listopada ubiegłego roku za relacje medialne i inwestorskie Scope Fluidics odpowiada agencja M+G.

- Trzeba powiedzieć jasno, że bez dobrze odbieranego przez rynek zarządu praca żadnej agencji nie zaowocuje wysokim miejscem w takim rankingu jak GSR. W Scope Fluidics wiedzieliśmy, że to jest mocna strona - przeprowadziliśmy audyt tego, jak jest postrzegana wśród instytucji i analityków, i zarząd zebrał bardzo wysokie oceny. Jego członkowie bardzo dobrze się uzupełniają - Piotr Garstecki i Marcin Izydorzak potrafią w zrozumiały sposób opowiadać o sprawach naukowych i procesie rozwijania produktów, a szef finansów Szymon Ruta rozmawia z inwestorami ich językiem - mówi Magda Kołodziejczyk, prezeska agencji M+G.

Standardowy w przypadku zmiany obsługi inwestorskiej i medialnej audyt zaowocował w Scope Fluidics kilkoma istotnymi spostrzeżeniami.

- Na NewConnect spółki komunikują się głównie z inwestorami detalicznymi. Na głównym parkiecie trzeba zbudować relacje z instytucjami, które na mały rynek po prostu nie patrzą. Rozmawialiśmy ze wszystkimi analitykami z sektora oraz inwestorami, którzy są w spółce, byli w niej lub mogliby być, bo inwestują w tę branżę. Spółki zwykle uważają, że ich model biznesowy jest dla inwestorów zrozumiały, ale bywa z tym różnie. Dlatego warto ujednolicić przekaz i położyć nacisk na regularną komunikację z profesjonalnymi inwestorami, co na dużym rynku jest standardem - nie wystarczą popularne wśród lepszych spółek z NewConnect webinary inwestorskie i szczegółowa komunikacja w ESPI. Opinie z rynku zostały wzięte pod uwagę w komunikacji, na początku tego roku odbył się też pierwszy w spółce dzień inwestora. Komunikacja spółki z rynkiem cały czas jest udoskonalana, m.in. obecnie w trakcie zmiany jest strona internetowa - mówi Magda Kołodziejczyk.