Spór o rozwój, zawieszenie broni w wojnie handlowej i pierwszy rachunek za demografię. PB Bilans

Ignacy MorawskiIgnacy MorawskiMarek ChądzyńskiMarek Chądzyński
opublikowano: 2025-10-31 14:03

Czy politycy rządu i opozycji różnią się w swoich wizjach rozwoju kraju, jak długo utrzyma się handlowy pokój między USA, a Chinami, co zrobi Rada Polityki Pieniężnej po zaskakującym spadku inflacji – to najważniejsze tematy ostatniego odcinka. Zastanawiamy się też, czy brak chętnych na akcje sieci sprzedającej zabawki mówi nam coś o skutkach kryzysu demograficznego i czy zobaczymy go szybko w innych branżach – na przykład na rynku nieruchomości.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Opozycja i rząd tak naprawdę mają podobne pomysły na to, jak ma się rozwijać polska gospodarka. Taki wniosek można wysnuć z debaty, jaka odbyła się na Krynica Forum między byłym premierem Mateuszem Morawieckim a ministrą funduszy i polityki regionalnej Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz. Zarówno były szef rządu, jaki i obecnie sprawujący władzę mówią o tym samym, choć inaczej to nazywają: o zwiększeniu roli kapitału krajowego, o preferencjach dla polskich firm w zamówieniach publicznych, o protekcjonizmie gospodarczym. Podobny pogląd mają też na rynek mieszkaniowy.

Ale są też różnice. Największe w podejściu do transformacji energetycznej i do stosunków gospodarczych z zagranicą. Strona dziś sprawująca władzę większy nacisk kładzie na odnawialne źródła energii, opozycja mówi o tym, że bazą musi być węgiel i gaz. Rząd chce umacniać współpracę z Unią Europejską, a opozycja mówi o „unii wielu prędkości”, co oznacza, że postuluje odcięcie się od niektórych unijnych regulacji, które z jej punktu widzenia blokują rozwój, jak zielony ład.

Na świecie najważniejszym wydarzeniem tygodnia było spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Chin Xi Jinpinga. Liderzy rywalizujących ze sobą mocarstw zawarli coś w rodzaju zawieszenia broni: przez rok Chiny nie będą ograniczać eksportu metali ziem rzadkich, w zamian USA rezygnują z podwyżek stawek celnych i ograniczeń dostępu do półprzewodników. Rynek odebrał to porozumienie jako zapowiedź co najmniej złagodzenia wojny handlowej, stąd zapewne wzrost cen miedzi, czy aluminium, czyli metale, których ceny są bardzo mocno powiązane z cyklem koniunktury.

W kraju zaskoczenie: inflacja w październiku spadła do 2,8 proc. Ekonomiści zakładali, że może wynieść 2,9 proc. lub wzrosnąć do 3 proc. Dane GUS spowodowały, że rynek zaczął wyceniać obniżkę stóp procentowych już na listopadowym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Argumentów za cięciem jest teraz więcej, ale nie jest ono wcale przesądzone, bo RPP będzie miała też do dyspozycji nową projekcję inflacji i PKB.

W najnowszych odcinku mówimy także o:

- skąd się wzięło fiasko publicznej oferty sprzedaży akcji spółki Smyk i czy przypadkiem demografia miała z tym coś wspólnego;

- sprzedaży działki, na której miała być prowadzona część inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego i co z tego wynika;

- nieoczywistych skutkach giełdowej hossy, czyli większej kasie w ZUS z OFE;

- zaskakująco dobrych danych z gospodarki kilku krajów europejskiej, ale nie Niemiec.