Sprzedaż detaliczna w USA nieco słabsza od zakładanej

Tadeusz Stasiuk, MarketWatch
opublikowano: 2025-01-16 14:42

Sprzedaż detaliczna w amerykańskiej gospodarce liczona ogółem wzrosła w grudniu 2024 r. o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym, wynika z danych Departamentu Handlu.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Dzisiejszy odczyt okazał się nieco gorszy od konsensusu rynkowego zakładającego wzrost rzędu 0,6 proc. po zwyżce o 0,8 proc. w listopadzie.

Grudniowa dynamika była najniższa od czterech miesięcy.

Bez uwzględniania środków transportu sprzedaż wzrosła również o 0,4 proc. W tym przypadku oczekiwano wzmocnienia odbicia do właśnie 0,4 proc. po tym jak w listopadzie wskaźnik urósł o 0,2 proc.

Pomimo zaobserwowanego spowolnienia dane nadal wskazują na solidne wydatki konsumentów. Największe zwyżki odnotowano w sprzedaży w sklepach detalicznych z artykułami różnymi (4,3 proc.), artykułami sportowymi, hobby, instrumentami muzycznymi i książkami (2,6 proc.) oraz meblami (2 proc.).

Dane sugerują, że amerykański konsument dobrze radził sobie w okresie świątecznym, wspierany przez płace rosnące szybciej niż ceny. Podczas gdy inflacja bazowa osłabła w zeszłym miesiącu, Amerykanie nadal zmagają się z wysokimi kosztami utrzymania, a niektórzy sprzedawcy detaliczni rozważają podniesienie cen w oczekiwaniu na wyższe cła na towary importowane po objęciu urzędu przez Donalda Trumpa w przyszłym tygodniu.

Może to zniekształcić dane dotyczące sprzedaży detalicznej w przyszłości — ponieważ nie uwzględniają one inflacji, wzrost może po prostu odzwierciedlać wyższe ceny, a nie większą aktywność sprzedażową.

Eksperci podkreślają, że od grudnia 2023 r. sprzedaż detaliczna wzrosła o 3,8 proc., co stanowi co prawda spadek w porównaniu z poprzednimi trzema latami, ale nadal przeczy oczekiwaniom gwałtownego spowolnienia pod ciężarem wysokich cen i kosztów pożyczek. Nastroje konsumentów i przedsiębiorstw poprawiają się od czasu wyborów, ale wzrosły również oczekiwania inflacyjne, więc pozostaje pytanie, czy większe zaufanie przełoży się na wyższe wydatki.