Stadion X-lecia czeka na wiążące decyzje

Rafał Jesswein
opublikowano: 2001-06-11 00:00

Stadion X-lecia czeka na wiążące decyzje

Nie podjęto dotąd wiążących decyzji w sprawie budowy na 38-ha terenie zajmowanym przez Stadion X-lecia, pierwszego w Polsce kompleksu sportowego odpowiadającego światowym standardom. 1stycznia 2001 roku wypowiedziano co prawda umowę najmu stadionu firmie Damis, ale wciąż nie wiadomo, kto ma prowadzić inwestycję, której koszt szacowany jest od 300 do 800 mln zł.

31 grudnia 2001 r. minie termin rocznego wypowiedzenia umowy najmu Stadionu X-lecia w Warszawie dotychczasowemu najemcy — Przedsiębiorstwu Produkcyjno- -Handlowemu Damis. Nie ma jednak pewności, czy eksploatująca obiekt firma w tym terminie zlikwiduje funkcjonujące targowisko. Dotąd nie podjęto bowiem wiążącej decyzji w sprawie planowanej budowy na 38-hektarowym terenie nowoczesnego kompleksu sportowego ze stadionem piłkarskim i halą widowiskowo-sportową. Co więcej, obecnie nie jest do końca jasne, kto miałby taką decyzję podjąć.

38 ha w centrum stolicy

Zajmowany przez Stadion X-lecia atrakcyjny, położony niemal w samym centrum stolicy i doskonale skomunikowany teren, o powierzchni 38 ha, jest własnością Skarbu Państwa.

— Mimo kilku prób nie udało się doprowadzić do jego komunalizacji. Na ostatni wniosek w tej sprawie, złożony 30 sierpnia 2000 r., dotąd nie dostaliśmy odpowiedzi. Gotowi jesteśmy jednak podjąć się roli instytucji wiodącej w przygotowaniu i prowadzeniu tej inwestycji, trudno bowiem wyobrazić sobie budowę tak wielkiego kompleksu w oderwaniu od planów rozwojowych stolicy — twierdzi Wojciech Kozak, wiceprezydent Warszawy.

Podczas ostatniego posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki przedstawiciel Ministerstwa Skarbu Państwa stwierdził, że resort nie ma żadnych planów dotyczących zagospodarowania tego terenu.

Problem z targowiskiem

Eksploatujące stadion PPH Damis nie jest zainteresowane zakończeniem tam działalności handlowej. Wątpliwości zgłasza też Centralny Ośrodek Sportu — wpływy z najmu są spore, a w budżecie państwa nie przewidziano środków, które zrekompensowałyby ośrodkowi brak wpływów po zlikwidowaniu targowiska. Nie ma pomysłu na to, jak porozumieć się z tysiącami handlujących na stadionie.

— To trudny problem społeczny — przyznaje Jan Wieteska, burmistrz Gminy Centrum.

— Po wybudowaniu stadionu piłkarskiego z trybunami na 50 tys. widzów, hali widowiskowo-sportowej dla 15-16 tys. kibiców i hotelu można tam wygospodarować co najmniej 200 tys. mkw. powierzchni przeznaczonej na działalność komercyjną: handlową, usługową lub biurową, z wyłączeniem budownictwa mieszkaniowego. To nasz główny atut — mówi Jan Kozłowski, wiceprezes Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.

UKFiS szacuje koszt planowanej inwestycji na 550 mln zł. Zdaniem wiceprezydenta Wojciecha Kozaka, z przeprowadzonych konkursów urbanistycznych wynika, że całość może pochłonąć od 50 do 200 mln USD (200-800 mln zł).

Publiczno-prywatny

— Inwestycję można przygotować i przeprowadzić wyłącznie w ramach przedsięwzięcia publiczno-prywatnego. Konieczne jest powołanie konsorcjum, w skład którego wejdzie UKFIS, Miasto Stołeczne Warszawa, Gmina Warszawa Centrum, MSP i Polski Związek Piłki Nożnej. Konsorcjum musi opracować rzetelny biznesplan i doprowadzić do utworzenia spółki z prywatnymi inwestorami. Bez wiarygodnego biznesplanu nowy stadion pozostanie tylko ideą. Na wniesionym do spółki w formie aportu terenie prywatny inwestor winien sfinansować budowę całego kompleksu i uzyskać gwarancję wpływów z jego części komercyjnej — przekonuje Wojciech Kozak.

Jan Kozłowski, twierdzi jednak, że jeśli do końca roku nie uda się osiągnąć porozumienia z potencjalnym inwestorem, wypowiedzenie może zostać wstrzymane, a umowa z Damisem będzie przedłużona na kolejny rok.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface

Partner strategiczny

Alior

Partnerzy

GPW Orlen Targi Kielce