Start-upy będą cyfryzować Polskę

Magdalena GłowackaMagdalena Głowacka
opublikowano: 2024-10-30 20:00

Projektanci rządowej strategii spodziewają się, że młode polskie spółki odegrają ważną rolę w budowaniu cyfrowej administracji. Chcą więc m.in. wzmocnić system ich finansowania. Branża cieszy się z poświęcenia jej uwagi i podpowiada, co poprawić.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Czym jest "Strategia Cyfryzacji Państwa"?
  • Jaką rolę mogą odegrać wkrótce startupy i wspierające je fundusze venture capital?
  • Czego brakuje w dokumencie?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Do 11 grudnia potrwają konsultacje społeczne dotyczące planu transformacji cyfrowej Polski do 2035 r. przygotowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji. Do wdrożenia zaplanowano wiele projektów, takich jak: profil tożsamości cyfrowej, płatności cyfrowe w administracji publicznej, aplikacja mobilna, w której będą dostępne kluczowe usługi dla obywateli, system wymiany dokumentacji medycznej pomiędzy placówkami ochrony zdrowia. W dokumencie Strategia Cyfryzacji Państwa 28 razy pada słowo „start-up”, a co najmniej kilka razy hasło „venture capital” (VC). Autorzy uważają, że i młode spółki, i ich inwestorzy mogą odegrać istotną rolę w realizacji strategicznych celów.

- Dobrze, że dokument powstał i został poddany pod publiczną debatę. Pozytywnie mnie zaskoczyło, że w strategii zostały podane mierzalne cele. To znaczy, że będzie z czego rozliczać koalicję rządzącą i osoby pracujące nad realizacją – mówi Maciej Zawadziński, współzałożyciel funduszu Hard2beat.

Start-upy na start

Ministerstwo Cyfryzacji chce wesprzeć branżę startupową, zwłaszcza że według jego analiz przytoczonych w strategii Polska ma w tym zakresie braki. Brakuje m.in. kompleksowego programu ułatwiającego współpracę spółek skarbu państwa ze start-upami, system wspierania innowacji jest niedostatecznie rozwinięty, za mało jest też promocji Polski jako ich ośrodka rozwoju nowych technologii.

Resort postawił sobie za cel stworzenie sprawnego systemu finansowania dla start-upów i scale-upów. Planuje współdziałanie instytucji finansowych, takich jak: fundusze VC, Bank Gospodarstwa Krajowego, Giełda Papierów Wartościowych i banki prywatne, w celu wypracowania rozwiązań na rzecz mobilizacji kapitału dla start-upów.

Branża pozytywnie ocenia fakt, że strategia została opracowana, ale też dostrzega też mankamenty projektu, w tym brak możliwości finansowania start-upów przez fundusze emerytalne.

Zdaniem Tomasza Czaplińskiego, partnera zarządzającego SpeedUp Group, cele, na których skupiło się Ministerstwo Cyfryzacji, nie są najważniejszymi celami dla branży.

– Należy się jednak cieszyć, że został wykonany ruch w stronę start-upów jako podmiotów, które mają tworzyć część innowacyjną gospodarki w kolejnych latach i de facto stać się jej motorem - ocenia Tomasz Czapliński, partner zarządzający SpeedUp Group

Wiele pomysłów na zmiany

Robert Ditrych, partner zarządzający w Momentum Capital Partners, uważa, że Strategia Cyfryzacji Państwa dobrze identyfikuje kluczowe bariery rozwoju sektora innowacji w Polsce - szczególnie w zakresie finansowania firm na późniejszych etapach wzrostu. Dostrzeżono istotną rolę Polskiego Funduszu Rozwoju. Zdaniem eksperta korzystny byłyby większy nacisk na wsparcie firm na etapie scale-up, szczególnie polskich spółek technologicznych konkurujących na rynkach międzynarodowych.

– Warto byłoby położyć silniejszy nacisk na stymulowanie ekosystemu, aby generował odpowiednio dużo nowych wartościowych spółek do późniejszego finansowania. Nie mówię o etapach zalążkowych, lecz o tych, kiedy spółki jeszcze nie ma, ale jest potencjał. Dobrym przykładem są zespoły naukowe, które mogłyby efektywniej i w bardziej zaplanowany sposób komercjalizować swoje dokonania. Potrzebują jednak na tym polu wsparcia i w tym aspekcie widzę rolę dla dużych organizacji – mówi Jędrzej Iwaszkiewicz, dyrektor operacyjny w The Heart.

Maciej Zawadziński wskazuje, że w strategii zabrakło zdefiniowania ambitnych i mierzalnych celów w zakresie wsparcia start-upów opracowujących rozwiązania technologii podwójnego zastosowania - w sektorze cywilnym i obronnym.

- Jesteśmy w takim miejscu geograficznym, że ta branża ma szansę na dynamiczny rozwój. Polska wydaje na obronność najwięcej w stosunku do PKB wśród krajów NATO, jasno wskazując, że ten sektor jest dla nas priorytetem. Obszar ten zasługuje na większe wsparcie - więcej pieniędzy na inwestycje powinno trafiać do spółek z potencjałem tworzenia rozwiązań dual-use w takich obszarach jak cyberbezpieczeństwo, technologie kosmiczne, sztuczna inteligencja, drony, robotyka i zaawansowane materiały – mówi Maciej Zawadziński.

Zdaniem Andrzeja Targosza, partnera w firmie Bitspiration Booster, autorzy strategii do zdiagnozowanych problemów z obszaru finansowania zaliczyli niedostatecznie skuteczne działania akceleratorów finansowanych ze środków publicznych.

– Tworzenie kolejnych sztucznych akceleratorów „przepalających” publiczny kapitał nie jest rozwiązaniem problemów polskiego rynku. Jest nim natomiast stworzenie warunków do realnej współpracy państwa z rynkiem nowych technologii i jej pielęgnowanie. Ważnym katalizatorem innowacji powinna być aktywność funduszy VC, w tym wyspecjalizowanych w inwestycjach w trudne i obarczone większym ryzykiem projekty z obszaru deeptech – stwierdza Andrzej Targosz.

Bartłomiej Roszkowski, co-CEO start-upu Proteine Resources dostrzega kilka obszarów wymagających wzmocnienia.

– Rząd powinien uprościć zasady finansowania start=upów. Warto wspierać kluczowe inicjatywy dla kraju i Europy na wzór EIC Akcelerator. Obecnie dominuje urzędnicze podejście - większą wagę przykłada się do poprawnego wypełnienia formularza niż do merytorycznej zawartości wniosku – mówi Bartłomiej Roszkowski.

- Strategia jest zarysowana na bardzo ogólnym poziomie i wskazuje jedynie kierunki działań. Kluczowe będą szczegółowe plany - wypracowane, mam nadzieję, wspólnie z przedstawicielami ekosystemu - i realizacja – ocenia Monika Synoradzka, dyrektor generalna Huge Thing.