Do 11 grudnia potrwają konsultacje społeczne dotyczące planu transformacji cyfrowej Polski do 2035 r. przygotowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji. Do wdrożenia zaplanowano wiele projektów, takich jak: profil tożsamości cyfrowej, płatności cyfrowe w administracji publicznej, aplikacja mobilna, w której będą dostępne kluczowe usługi dla obywateli, system wymiany dokumentacji medycznej pomiędzy placówkami ochrony zdrowia. W dokumencie Strategia Cyfryzacji Państwa 28 razy pada słowo „start-up”, a co najmniej kilka razy hasło „venture capital” (VC). Autorzy uważają, że i młode spółki, i ich inwestorzy mogą odegrać istotną rolę w realizacji strategicznych celów.
- Dobrze, że dokument powstał i został poddany pod publiczną debatę. Pozytywnie mnie zaskoczyło, że w strategii zostały podane mierzalne cele. To znaczy, że będzie z czego rozliczać koalicję rządzącą i osoby pracujące nad realizacją – mówi Maciej Zawadziński, współzałożyciel funduszu Hard2beat.
Start-upy na start
Ministerstwo Cyfryzacji chce wesprzeć branżę startupową, zwłaszcza że według jego analiz przytoczonych w strategii Polska ma w tym zakresie braki. Brakuje m.in. kompleksowego programu ułatwiającego współpracę spółek skarbu państwa ze start-upami, system wspierania innowacji jest niedostatecznie rozwinięty, za mało jest też promocji Polski jako ich ośrodka rozwoju nowych technologii.
Resort postawił sobie za cel stworzenie sprawnego systemu finansowania dla start-upów i scale-upów. Planuje współdziałanie instytucji finansowych, takich jak: fundusze VC, Bank Gospodarstwa Krajowego, Giełda Papierów Wartościowych i banki prywatne, w celu wypracowania rozwiązań na rzecz mobilizacji kapitału dla start-upów.
Branża pozytywnie ocenia fakt, że strategia została opracowana, ale też dostrzega też mankamenty projektu, w tym brak możliwości finansowania start-upów przez fundusze emerytalne.
Zdaniem Tomasza Czaplińskiego, partnera zarządzającego SpeedUp Group, cele, na których skupiło się Ministerstwo Cyfryzacji, nie są najważniejszymi celami dla branży.
– Należy się jednak cieszyć, że został wykonany ruch w stronę start-upów jako podmiotów, które mają tworzyć część innowacyjną gospodarki w kolejnych latach i de facto stać się jej motorem - ocenia Tomasz Czapliński, partner zarządzający SpeedUp Group
Wiele pomysłów na zmiany
Robert Ditrych, partner zarządzający w Momentum Capital Partners, uważa, że Strategia Cyfryzacji Państwa dobrze identyfikuje kluczowe bariery rozwoju sektora innowacji w Polsce - szczególnie w zakresie finansowania firm na późniejszych etapach wzrostu. Dostrzeżono istotną rolę Polskiego Funduszu Rozwoju. Zdaniem eksperta korzystny byłyby większy nacisk na wsparcie firm na etapie scale-up, szczególnie polskich spółek technologicznych konkurujących na rynkach międzynarodowych.
– Warto byłoby położyć silniejszy nacisk na stymulowanie ekosystemu, aby generował odpowiednio dużo nowych wartościowych spółek do późniejszego finansowania. Nie mówię o etapach zalążkowych, lecz o tych, kiedy spółki jeszcze nie ma, ale jest potencjał. Dobrym przykładem są zespoły naukowe, które mogłyby efektywniej i w bardziej zaplanowany sposób komercjalizować swoje dokonania. Potrzebują jednak na tym polu wsparcia i w tym aspekcie widzę rolę dla dużych organizacji – mówi Jędrzej Iwaszkiewicz, dyrektor operacyjny w The Heart.
Maciej Zawadziński wskazuje, że w strategii zabrakło zdefiniowania ambitnych i mierzalnych celów w zakresie wsparcia start-upów opracowujących rozwiązania technologii podwójnego zastosowania - w sektorze cywilnym i obronnym.
- Jesteśmy w takim miejscu geograficznym, że ta branża ma szansę na dynamiczny rozwój. Polska wydaje na obronność najwięcej w stosunku do PKB wśród krajów NATO, jasno wskazując, że ten sektor jest dla nas priorytetem. Obszar ten zasługuje na większe wsparcie - więcej pieniędzy na inwestycje powinno trafiać do spółek z potencjałem tworzenia rozwiązań dual-use w takich obszarach jak cyberbezpieczeństwo, technologie kosmiczne, sztuczna inteligencja, drony, robotyka i zaawansowane materiały – mówi Maciej Zawadziński.
Zdaniem Andrzeja Targosza, partnera w firmie Bitspiration Booster, autorzy strategii do zdiagnozowanych problemów z obszaru finansowania zaliczyli niedostatecznie skuteczne działania akceleratorów finansowanych ze środków publicznych.
– Tworzenie kolejnych sztucznych akceleratorów „przepalających” publiczny kapitał nie jest rozwiązaniem problemów polskiego rynku. Jest nim natomiast stworzenie warunków do realnej współpracy państwa z rynkiem nowych technologii i jej pielęgnowanie. Ważnym katalizatorem innowacji powinna być aktywność funduszy VC, w tym wyspecjalizowanych w inwestycjach w trudne i obarczone większym ryzykiem projekty z obszaru deeptech – stwierdza Andrzej Targosz.
Bartłomiej Roszkowski, co-CEO start-upu Proteine Resources dostrzega kilka obszarów wymagających wzmocnienia.
– Rząd powinien uprościć zasady finansowania start=upów. Warto wspierać kluczowe inicjatywy dla kraju i Europy na wzór EIC Akcelerator. Obecnie dominuje urzędnicze podejście - większą wagę przykłada się do poprawnego wypełnienia formularza niż do merytorycznej zawartości wniosku – mówi Bartłomiej Roszkowski.
- Strategia jest zarysowana na bardzo ogólnym poziomie i wskazuje jedynie kierunki działań. Kluczowe będą szczegółowe plany - wypracowane, mam nadzieję, wspólnie z przedstawicielami ekosystemu - i realizacja – ocenia Monika Synoradzka, dyrektor generalna Huge Thing.
