Stena podzieliła polskich armatorów
PŻM zdecydowanie nie chce Szwedów w ZAP, ale PŻB oni nie przeszkadzają
W ubiegłym tygodniu szwedzki przewoźnik promowy Stena Line został przyjęty do Związku Armatorów Polskich. Przeciwko głosowali jedynie przedstawiciele Polskiej Żeglugi Morskiej, współwłaściciela operatora promowego Unity Line. W PŻM uważają, że rozszerzenie ZAP o Szwedów bije w interesy narodowej floty promowej. Tego zdania nie podziela PŻB.
Związek Armatorów Polskich zrzesza obecnie 17. polskich przewoźników morskich. Jednym z celów, dla których powstał, była ochrona polskich armatorów przed zagraniczną konkurencją.
— Jest to polska organizacja, a na jej forum poruszane są czasami sprawy istotne dla naszej gospodarki morskiej — podkreśla Krzysztof Gogol, rzecznik prasowy PŻM.
Najlepszym przykładem jest stworzony przy ZAP projekt drugiego rejestru statków, który ma zahamować ucieczkę krajowych armatorów od polskiej bandery.
Obrażeni za Stenę
— Wejście zagranicznego armatora do ZAP to wprowadzenie konia trojańskiego do polskiej gospodarki morskiej. W związku z tym uważamy naszą dalszą obecność w tym gronie za zbędną — podkreśla rzecznik PŻM.
Pojawiają się już głosy, że ZAP, zyskując uczestnika ze szwedzkim rodowodem, utracił ostatniego przewoźnika tak „wiernego” polskiej fladze. Połowa statków PŻM zarejestrowana jest nadal pod polską banderą, a sama PŻM już złożyła wniosek o wykreślenie z ZAP
ZAP wybrał Unię
W Związku Armatorów Polskich stanowisko PŻM nie znajduje jednak zrozumienia.
— Stena Line to spółka zarejestrowana w Polsce i zatrudniająca polskich pracowników. Jej statek pływa pod polską banderą. W Unii Europejskiej obcy przewoźnicy mogą być przyjmowani do organizacji poszczególnych krajów — podkreśla Ryszard Niemiec, sekretarz generalny ZAP.
Stena Line nie od dziś korzysta z unijnych unormowań. Ten jeden z największych koncernów promowych na świecie, działając na rynku holenderskim należy do zrzeszenia armatorów tego kraju.
— Działamy na polskim rynku i jesteśmy zainteresowani współpracą z krajowymi przewoźnikami — mówi Ryszard Bogdan, dyrektor zarządzający w Stena Line Polska.
Szwedzka firma zamierza rozszerzyć działalność na naszym rynku, wprowadzi m.in. drugi prom do obsługi już istniejącego połączenia z Gdyni do Karlskrony.
Od początku roku prom Steny przewiózł blisko 78 tys. pasażerów, co oznacza 150-proc. wzrost w porównaniu z takim samym okresem w 1998 r.
GSR przejmie promy
Tymczasem kołobrzeską Polską Żeglugę Bałtycką, drugiego obok Unity Line krajowego przewoźnika promowego, który jednak nie głosował przeciwko obecności Szwedów w ZAP, czeka jeszcze w tym roku dokapitalizowanie, a następnie prywatyzacja. Już w kwietniu spółka zdecydowała o podwyższeniu kapitału akcyjnego od 60 do 150 mln zł (obecnie wynosi on 140 mln zł). Nieoficjalnie wiadomo, że przejęciem PŻB interesuje się Gdańska Stocznia Remontowa.