Zhang stracił całą nagrodę finansową, 45 tys. USD (151 tys. zł), bo kopnął w reklamę sponsora kiedy wpadł w euforię po zwycięstwie w pojedynku, który Międzynarodowa Federacja Tenisa Stołowego określiła mianem „jednego z najbardziej dramatycznych finałów w historii turniejów”.

- Przepraszam za to, co zrobiłem – oświadczył Zhang, ale nie zmieniło to decyzji organizatorów turnieju.
Chiński pingpongista tłumaczył, że był pod wielką presją, bo zarzucano mu wcześniej brak formy.
