Sukces KNF w sprawie Waluciarza

Dawid TokarzDawid Tokarz
opublikowano: 2022-04-24 20:00

Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że WSA w Warszawie nie miał racji, uchylając decyzję nadzoru o odebraniu Waluciarzowi licencji krajowej instytucji płatniczej.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego NSA zupełnie inaczej niż WSA w Warszawie ocenił decyzję KNF w sprawie spółki Waluciarz.pl
  • co wspólnego ze sprawą mają Wietnamczycy z Wólki Kosowskiej
  • jak to może wpłynąć na śledztwo, w którym prokuratura zarzuca Rafałowi Paluszkiewiczowi, prezesowi Waluciarza, że był hersztem międzynarodowego gangu, który wytransferował z Polski prawie 8,2 mld zł

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) ma powody do zadowolenia. Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) uwzględnił jej skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Warszawie, uchylającego decyzję o odebraniu spółce Waluciarz.pl (dziś Apollo Group) zezwolenia na świadczenie usług w charakterze krajowej instytucji płatniczej (KIP). To istotna informacja dla Rafała Paluszkiewicza, prezesa Waluciarza, któremu postawiono zarzut, że był hersztem międzynarodowego gangu, który wytransferował z Polski prawie 8,2 mld zł.

WSA widzi to tak...

Nadzór odebrał Waluciarzowi licencję KIP w październiku 2019 r., uznając, że w związku z działalnością spółki „zachodzi bardzo wysokie ryzyko popełniania lub ułatwiania popełniania przestępstw”. Pół roku później prezes Rafał Paluszkiewicz (zgadza się na podawanie pełnych danych osobowych), przekonywał na łamach „PB”, że KNF cofnęła spółce zezwolenie w sposób niezgodny z prawem, dodając, że wierzy, iż potwierdzi to sąd administracyjny. Tak też się stało.

WSA w Warszawie uchylił bowiem decyzję KNF, stwierdzając, że nie wykazała, by Waluciarz naruszył prawo, wręcz przeciwnie — sama je naruszyła, i to wielokrotnie. Jak ujawniliśmy w styczniu 2021 r. — uzasadnienie wyroku WSA było dla KNF druzgocące. Zdaniem sądu nadzór nie przedstawił żadnych dowodów na utratę przez spółkę nieposzlakowanej opinii i dobrej reputacji, a jego decyzja „opiera się na domniemaniach” i „nie wskazuje konkretnych norm (…), które nie zostały dochowane”.

...a NSA — siak

Decyzję WSA nadzór zaskarżył i NSA uwzględnił jego argumentację, uchylając wcześniejszy wyrok i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania.

— W ustnych motywach rozstrzygnięcia NSA wskazał m. in. na dokonaną przez WSA błędną wykładnię przepisów, na których oparta była decyzja KNF — informuje Jacek Barszczewski, rzecznik prasowy KNF.

Próbowaliśmy uzyskać komentarz profesora Marka Wierzbowskiego, który reprezentował Waluciarza przed sądem administracyjnym, ale odmówił rozmowy. Być może dlatego, że z naszych informacji wynika, że w długim ustnym uzasadnieniu NSA znalazły się konkretne instrukcje dla WSA, które zdają się przesądzać o tym, że ponowne rozpoznanie sprawy powinno skończyć się korzystnie dla KNF. To z kolei może mieć istotne znaczenie dla śledztwa dotyczącego działalności spółki, które prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie. Postępowania karne i administracyjne w tej sprawie od kilku lat bowiem nawzajem na siebie wpływają.

Wątpliwe roszczenia:
Wątpliwe roszczenia:
Rafał Paluszkiewicz, prezes Waluciarza, zapowiadał, że kiedy tylko uchylający decyzję KNF wyrok WSA w Warszawie się uprawomocni, wystąpi z roszczeniami odszkodowawczymi wobec skarbu państwa. Problem polega na tym, że się nie uprawomocnił…
Marek Wiśniewski

Gang Waluciarza i Wietnamczyków

Wszystko zaczęło się w lipcu 2018 r., kiedy do prokuratury wpłynęło zawiadomienie Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF) dotyczące Waluciarza i kilku jego klientów. GIIF już wtedy podejrzewał, że Waluciarz jest wykorzystywany do prania pieniędzy pochodzących z przestępstw podatkowych popełnianych przez Wietnamczyków, którzy działali w słynnym centrum handlowym w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej.

Informację o zawiadomieniu GIIF prokuratura przekazała KNF. To właśnie na jej podstawie nadzór w grudniu 2018 r. wszczął postępowanie w sprawie cofnięcia Waluciarzowi licencji KIP, a następnie, w październiku 2019 r., odebrał ją w trybie natychmiastowym. Kilka miesięcy później prokuratura, opierając się z kolei m.in. na decyzji KNF, zleciła CBA akcję z udziałem 300 agentów, w trakcie której zatrzymano 18 osób: sześć związanych z Waluciarzem i dwanaście z jego klientami, czyli firmami zarządzanymi głównie przez Wietnamczyków.

Śledczy zarzucili Rafałowi Paluszkiewiczowi, że kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która wytransferowała z Polski prawie 8,2 mld zł pochodzących z działalności gospodarczej, od której nie uiszczono podatków VAT i CIT o wartości ponad 2,3 mld zł. Zarzuty prokuratury szef Waluciarza nazywa absurdalnymi i nie przyznaje się do winy. Paweł Sawicki, jego pełnomocnik w postępowaniu karnym, przekonywał w „PB”, że dowody zebrane przez śledczych nie mają szans utrzymania się w sądzie. O tym, czy ma rację, nie przekonamy się prędko — prokuratura wciąż nie sformułowała bowiem aktu oskarżenia w tej sprawie.