Szczecińska stocznia ukończyła statek

Bogdan Tychowski, Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2002-07-18 00:00

Wczoraj ze Stoczni Szczecińskiej Nowa w próbny rejs wyruszył pierwszy statek. Jego budowę skredytowało Pekao SA. Jeśli armator przejmie jednostkę, bank będzie mógł rozwiązać część rezerw.

Stocznia Szczecińska Nowa (SSN), należąca do Agencji Rozwoju Przemysłu, ma na swym koncie pierwszy sukces. Wczoraj wyruszył w próbny rejs pierwszy dokończony w spółce statek. Miał on pierwotnie trafić do armatora włoskiego, ten jednak odmówił jego przyjęcia i w konsekwencji prom ma zostać sprzedany Duńczykom.

Budowę promu finansował Pekao SA. Strony nie ujawniają, ile kosztowała realizacja projektu i jakie środki zaangażował bank.

— Być może po sfinalizowaniu transakcji z armatorem poinformujemy, ile rezerw będziemy mogli rozwiązać — mówi jedynie Sebastian Łuczak, rzecznik prasowy Pekao SA.

W sumie w Stocznię Szczecińską bank zaangażował 498 mln zł i utworzył rezerwy na 150 mln zł.

Mimo że bank ma szansę na odzyskanie części kredytów z SSN, analitycy nadal patrzą nieufnie na giełdową spółkę. We wczorajszej rekomendacji DM BZ WBK obniżono wycenę akcji Pekao SA ze 107 do 105 zł. Jednocześnie analitycy zalecają akumulację walorów banku, ponieważ w długim okresie akcje Pekao SA mogą okazać się atrakcyjne dla inwestorów.

Niewykluczone, że rekomendacje dla Pekao SA staną się bardziej przychylne, kiedy SSN zacznie sprzedawać kolejne statki, finansowane przez ten bank. Spółka ma dokończyć budowę co najmniej 7 z 11 jednostek, których nie była w stanie zrealizować upadająca Stocznia Szczecińska. SSN przejmuje obecnie kontrakty od Porty Holding, która także złożyła wniosek o upadłość.