Kulisy odwołania dyrektora Instytutu Łączności

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2021-05-26 17:55
zaktualizowano: 2021-05-27 16:00

W burzliwych okolicznościach, po ośmiu miesiącach kierowania Instytutem Łączności, z funkcją dyrektora żegna się Michał Chojnowski. W tle konflikt z załogą i e-myto.

Z artykułu dowiesz się:

  • W jakich okolicznościach został odwołany dyrektor Instytutu Łączności
  • Kto zastąpi odchodzącego dyrektora
  • Jakie zastrzeżenia do dyrektora mieli pracownicy instytutu

Powołany we wrześniu 2020 r. na stanowisko dyrektora Instytutu Łączności (IŁ) Michał Chojnowski w środę został odwołany ze sprawowanej funkcji – wynika z informacji otrzymanej przez „PB” z trzech niezależnych źródeł. W czwartek rano informacja o zmienia we władzach pojawiła się na stronach instytutu.

P.o. dyrektora IŁ został Mariusz Zdrodowski, który do tej pory pełnił funkcję zastępcy dyrektora ds. rozwoju i komunikacji.

Michał Chojnowski na stanowisko szefa IŁ został powołany we wrześniu 2020 r. w miejsce Jerzego Żurka. Wcześniej pracował m.in. w Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta. Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej. Stopień doktora nauk technicznych w dziedzinie elektrotechniki otrzymał 16 maja 2012 r.

Wśród kandydatów na stanowisko dyrektora wymieniany był ostatnio Sławomir Sujecki - profesor z Politechniki Wrocławskiej.

Naciski związkowców

Według nieoficjalnych informacji „PB” odwołanie Michała Chojnowskiego leżało już od kilku dni na biurku premiera. Dymisji domagały się działające w IŁ związki zawodowe, które groziły ogłoszeniem pogotowia strajkowego. Emocje wśród załogi były bardzo silne.

- Taczka została już kupiona – usłyszeliśmy przed kilkoma dniami.

Związkowcy negowali m.in. kompetencje dyrektora w zarządzaniu ludźmi w wyniku czego kluczowi pracownicy mieli się zwalniać.

IŁ jest dostawcą czterech modułów do budowanego przez Ministerstwo Finansów nowego systemu poboru opłat drogowych – eToll. Związkowcy zarzucali dyrektorowi działania zmierzające do obstrukcji budowy nowego systemu. Po otrzymaniu stanowiska Michała Chojnowskiego w tej sprawie zaktualizujemy tekst.

List związkowców z licznymi zarzutami trafił w ubiegłym tygodniu do premiera oraz szefa ABW i SKW.

Trudny moment

Zmiany odbywają się w newralgicznym momencie. Właśnie nowelizowana jest ustawa, która ma wydłużyć czas funkcjonowania obecnego systemu poboru opłat - viaToll do końca września. Żywot systemu miał się zakończyć z końcem lipca, ale nowy system nie jest gotowy, a przewoźnicy domagają się dłuższego okresu przejściowego, aby zakupić urządzenia pokładowe tzw. OBU. IŁ, który jest podwykonawcą utrzymania dużej części systemu będzie musiał w bardzo krótkim terminie wynegocjować ze swoimi wykonawcami nową umowę. Biorąc pod uwagę, że nie ma jeszcze przepisów, które umożliwią rozpoczęcie negocjacji, konieczność działania w reżimie Prawa Zamówień Publicznych oraz wirówkę kadrową, może to być karkołomne zadanie.