Szef MSP musi utrzymać prywatyzacyjny kurs...

Katarzyna Kozińska
opublikowano: 2001-03-01 00:00

Szef MSP musi utrzymać prywatyzacyjny kurs...

Po ministrze Andrzeju Chronowskim z resortu skarbu odchodzi Jakub Tropiło

Aldona Kamela Sowińska, nowy minister skarbu, przejmie w spadku pod Andrzeju Chronowskim kilka nie rozwiązanych sporów oraz obietnic. A oczekiwania są spore. Przedsiębiorcy domagają się co najmniej utrzymania prywatyzacyjnego kursu resortu.

Żaden odchodzący ze stanowiska minister skarbu nie może liczyć na to, że jego dokonania zostaną dobrze ocenione. Resort skarbu zarządza publicznym majątkiem, a prywatyzacja to — oprócz pieniędzy wpływających do najbliższego budżetu — także ludzie związani z przekształceniami: politycy, pracownicy, parlamentarzyści. Zadowolić wszystkich nie sposób.

Spadek po Wąsaczu

Trudno oceniać ministra, który był ministrem zaledwie pięć miesięcy. Andrzej Chronowski z wielu zapowiedzi przyspieszenia prywatyzacji wywiązał się tylko z tych projektów, które uruchomił jeszcze jego poprzednik na tym stanowisku — Emil Wąsacz. Tak było w przypadku hut czy sektora energetycznego. Obie branże minister Chronowski traktował priorytetowo — podobnie jak przemysł spirytusowy, zbrojeniówkę, a także sprzedaż małych i średnich przedsiębiorstw i cukrowni. Jednak nadal nie został rozwiązany spór MSP i MG o strategię prywatyzacji energetyki. Przekształcanie Polmosów prawie nie ruszyło z miejsca. Branża zbrojeniowa kuleje na obie nogi. Nie sprywatyzowano żadnej firmy farmaceutycznej, a małe przedsiębiorstwa sprzedają się coraz gorzej. Pięć miesięcy to za mało żeby zdecydować, przygotować i jeszcze dobrze sprzedać firmę. Tyle czasu wystarczyło jednak ministrowi, żeby wejść w konflikt z mniejszościowym inwestorem PZU, firmami zarządzającymi NFI, a nawet z partnerami z własnego rządu, jak w przypadku sprawy Totalizatora Sportowego. Nie dogadał się też z szefem MSWiA, który zablokował sprzedaż inwestorowi 16 śląskich cukrowni.

Utrzymać prywatyzację

Minister Aldona Kamela-Sowińska przejmuje w spadku po swoim byłym przełożonym kilka nie rozwiązanych sporów i niespełnionych obietnic. Na dodatek z resortu odchodzą kolejni ludzie. Dymisję złożył Jakub Tropiło, odpowiedzialny za prywatyzację energetyki i sektora cukrowego. Tymczasem w przyszłym roku może powstać dziura w budżecie z tytułu nie zrealizowanych wpływów z prywatyzacji, którą trudno będzie załatać jeśli FT nie kupi akcji TP SA.

Oczekiwania przedsiębiorców i inwestorów wobec nowego szefa resortu można podzielić na trzy grupy: jedni spodziewają się utrzymania tempa prywatyzacji w sektorach, w których funkcjonują, inni chcieliby, żeby te przekształcenia wreszcie się rozpoczęły i jak najszybciej zakończyły, a jeszcze inni na razie nie spodziewają się niczego. Wszyscy bowiem niewiele wiedzą o dotychczasowych działaniach minister Aldony Kameli-Sowińskiej i nie mają pojęcia, czego można się po niej spodziewać.

...a biznes znów liczy na zmiany

Lista życzeń przedsiębiorców do nowego szefa resortu skarbu jest bardzo długa. I często — jak w przypadku branży cukrowniczej — są to rozbieżne postulaty.

Henryk Tomasik

wiceprezes Krajowej Rady Przetwórstwa Spirytusu

- Liczę, że nowy minister wesprze Polmosy w staraniach o to, by Ministerstwo Finansów zaniechało ciągłego podwyższania podatku akcyzowego. Wzrost fiskalizmu szkodzi rozwojowi branży, a budżetowi także daje coraz mniejsze korzyści.

Wierzę również, że Aldona Kamela-Sowińska poprowadzi prywatyzację spirytusowej branży nie gorzej niż minister Chronowski. Mam nadzieję, że skłoni Pernod Ricard, który zamierza kupić Polmos Poznań, do tego, aby przejmując jego walory, oddał w zamian innym Polmosom zagraniczne rejestracje marek wódek.

Andrzej Wojtyński

prezes Gerling TUnŻ

- Nowy minister powinien doprowadzić do odzyskania pełnej kontroli nad resztkami majątku państwowego. To karygodne, z jaką beztroską urzędnicy rozkładają ręce, oświadczając, że państwo utraciło kontrolę.

MSP powinno się też bardziej zatroszczyć o sytuację w PZU. Ta sprawa powinna być jak najszybciej rozstrzygnięta.

Marek Górski

prezes NFI Victoria

- Osobiście spodziewałbym się po nowym ministrze normalizacji stosunków między Skarbem Państwa a NFI. Liczę więc na powrót dobrych relacji. Uważam także, że niedawne konflikty w NFI przyniosły więcej strat niż korzyści dla obu stron. Spodziewam się, że teraz Skarb Państwa będzie w NFI odgrywał rolę adekwatną do posiadanych udziałów. Niedawne ingerencje ministerstwa wykraczały bowiem znacznie poza uprawnienia, jakie wynikały z posiadanych przez resort akcji. Z naszej strony deklarujemy, że tak jak dotychczas, będziemy współpracę opierać na konstruktywnych i przyjaznych rozwiązaniach. Uważamy bowiem, że Skarb Państwa jest istotnym akcjonariuszem zarządzanych przez nas NFI.

Andrzej Szczęśniak

prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych

- Nowy minister powinien przede wszystkim podjąć działania na rzecz poprawy nadszarpniętego — m.in. zamieszaniem wokół PZU — wizerunku polskiej prywatyzacji wśród zagranicznych inwestorów. Istotne byłoby również zadbanie o lepszy obraz przekształceń w oczach opinii publicznej.

Jeśli chodzi o branżę naftową, za najważniejsze uznałbym doprowadzenie do szczęśliwego końca prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej, tak aby wzmocnić konkurencyjność polskiego rynku. Ewentualne oddanie tej firmy pod kontrolę PKN Orlen byłoby dramatem dla krajowego sektora paliwowego.

Elżbieta Barys

grupa doradcza MSP ds. Polskiego Cukru

- Dla zwolenników powołania Polskiego Cukru dymisja Andrzeja Chronowskiego to fatalna wiadomość. Minister nie był przeciwny utworzeniu holdingu. Aldona Kamela-Sowińska brała natomiast udział w sprzedaży cukrowni leszczyńskich niemieckiemu inwestorowi i prawdopodobnie teraz także będzie chciała prywatyzować pozostałe cukrownie z udziałem zagranicznych firm. Jest za późno, żeby zaczynać wszystkie starania o PC od początku.

Patrice Saintherant

Saint Louis Sucre

- Dopiero za tydzień poznamy stanowisko nowego ministra wobec tematu prywatyzacji Śląskiej Spółki Cukrowej, więc na razie nie mamy żadnych oczekiwań. Nie znamy nowej szefowej resortu, a dymisja ministra Chronowskiego bardzo nas zaskoczyła.

Adam Koziołek

Nordzucker

- Spodziewamy się wyłącznie wywiązania z umów prywatyzacyjnych, pod którymi podpisał się MSP. Do tej pory jednak zamiast ułatwiać resort blokował realizację warunków z tych kontraktów.

Andrzej Kleszczewski

dyrektor generalny Polfy Tarchomin

- Aldona Kamela-Sowińska była zapleczem merytorycznym ministra Chronowskiego. Jest jednak różnica między byciem podwładnym a byciem szefem — każdy szef wprowadza swoje rozwiązania. Moim zdaniem, nie jest to najlepszy czas na prywatyzację Tarchomina. Jeśli zaś chodzi o braki w budżecie — mamy tak dobre wskaźniki ekonomiczne, że wydaje mi się, że tę dziurę da się przeżyć. Jest sporo czasu, żeby znaleźć pieniądze z innych źródeł. Ważne, żeby nie szukać środków prywatyzując za wszelką cenę.

Enrico Pavoni

prezes FIAT Polska

- Zadanie stojące przed nowym ministrem skarbu jest jasne. Trzeba prywatyzować, prywatyzować i jeszcze raz prywatyzować. Koniecznie trzeba dążyć do odciążenia rządu od zarządzania rozległym majątkiem, pozostającym nadal w gestii Skarbu Państwa.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface