Ten Square Games nie zmienia reguł w trakcie gry

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2022-05-24 15:10

W odpowiedzi na spadające wyniki wprowadzono nowy element wynagrodzenia zmiennego członków zarządu. Do jego uruchomienia wymagana jest niższa EBITDA niż w programie motywacyjnym opartym na akcjach.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jak zarząd tłumaczy wprowadzenie nowego elementu wynagrodzenia zmiennego
  • Jakie czynniki wpływają na pogorszenie wyników grupy
  • Jak kluczowe tytuły zachowują się w maju
  • Jakie gry mają w tym roku zostać wprowadzone na rynek
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Jesienią 2021 r. rada nadzorcza Ten Square Games obniżyła wysokość powtarzalnej EBITDA za 2021 r. na potrzeby programu motywacyjnego o maksymalnie 8 proc. do kwoty nie mniejszej niż 228,9 mln zł. Informacja ta, w połączeniu z zakończeniem przeglądu programu opcji strategicznych bez wyłonienia inwestora, spowodowała lawinę wyprzedaży akcji producenta gier oraz mnóstwo negatywnych komentarzy o zmianie reguł w trakcie gry.

Później spółka zapewniała, że nie obniży ponownie celu programu motywacyjnego. Zgodnie z uchwalonymi w kwietniu założeniami cel to 251,3 mln zł EBITDA. Formalnie ten cel nadal obowiązuje, więc spółka słowa dotrzymała. Tylko, że w obliczu pogarszającego się otocznia rynkowego i spadających wyników osiągnięcie takiego wyniku wydaje się mało realne, a motywować menedżerów trzeba.

Rynek pracownika

Rada nadzorcza TSG w kwietniu 2022 r. uchwaliła jednorazowo nowy element wynagrodzenia zmiennego dla członków zarządu. Menedżerowie będą uprawnieni do otrzymania wypłaty gotówkowej w wysokości od 6,1 mln zł do 7,7 mln zł w zależności od wypracowanej w bieżącym roku EBITDA, która ma znaleźć się w przedziale od 172,71 mln zł do 251,3 mln zł, a więc poniżej celu programu motywacyjnego opartego na akcjach.

Nowy element wynagrodzenia zarządu ponownie nie spodobał się inwestorom, którzy krytykowali w mediach społecznościowych i na forach „backdoor” dla zarządu.

- Dyskutowaliśmy o tym z radą nadzorczą. Patrząc na obecne wyniki naszej firmy nie możemy oderwać się od rzeczywistości rynkowej. COVID-19 wywarł ogromny wpływ na nasz biznes. Nie należy zapominać, że musimy funkcjonować na bardzo konkurencyjnym ryku, a na świecie wydarzyło się mnóstwo rzeczy. Sektor gamingowy zmienia się bardzo dynamicznie, a my funkcjonujemy na skalę globalną – powiedział na konferencji Maciej Zużałek.

W reakcji na wyniki wyniki i informacje o celu EBITDA wynikającym z nowego elementu wynagrodzenia zarządu akcje TSG traciły we wtorek nawet ponad 16 proc.

Wyniki pod presją

W pierwszym kwartale skorygowana EBITDA TSG spadła do 41,1 mln zł i była 39 proc. niższa kw./kw. i 36 proc. niższa niż w analogicznym okresie 2021 r.

W pierwszym kwartale 2022 r. płatności użytkowników gier grupy TSG wyniosły 95,8 mln zł i były niższe o 15 proc. niż w czwartym kwartale 2021 r. Wpływ na spadki miało wyraźne zmniejszenie ograniczeń związanych ze skutkami pandemii COVID-19 na kluczowych dla spółki rynkach Ameryki Północnej i Europy Zachodniej. Składnikiem negatywnie wpływającym na sentyment graczy pozostaje globalna sytuacja gospodarcza, w tym wzrost niepewności związany z rekordowym w wielu krajach wzrostem inflacji. Kolejne niesprzyjające czynniki to jakość pozyskiwanego ruchu, a także sytuacja związana z wojną w Ukrainie. Na początku marca TSG podjęła decyzję o zablokowaniu możliwości pobierania, instalowania, korzystania oraz dokonywania płatności w jej grach przez użytkowników z terytoriów Rosji i Białorusi, co przede wszystkim miało negatywny wpływ na wyniki gry „Fishing Clash”, dla której w 2021 r. płatności pochodzące od graczy z Rosji stanowiły ok. 6,5 proc. przychodów.

– Wyniki w pierwszym kwartale 2022 r. nie są dla nas satysfakcjonujące i znajdują się poniżej ambicji TSG. Pomimo rynkowych wyzwań, które w znacznej mierze wpływają w ostatnich miesiącach na całą branżę rozrywki online, realizujemy szereg działań, których celem jest zwiększenie efektywności i związana z nią oczekiwana poprawa wyników poszczególnych produktów – informuje Maciej Zużałek.

W pierwszym kwartale płatności z flagowej gry „Fishing Clash” spadły do 95,8 mln zł z 121,9 mln zł w czwartym kwartale 2021 r. Płatności z „Hunting Clash” wzrosły do 32,3 mln zł z 30,5 mln zł. W kwietniu płatności z „Fishinh Clash” wyniosły 29,8 mln zł wobec 29,6 mln zł w marcu, a płatności z „Hunting Clush” spadły do 8,6 mln zł z 10,8 mln zł.

- Maj jest trochę gorszy niż kwiecień, ale sytuacja zaczyna się stabilizować – informuje Wojciech Gattner, członek zarządu TSG odpowiedzialny za strategię produktową.

TSG pracuje nad rozwojem kluczowych „Fishing Clash” i „Hunting Clash”, oraz publikacją nowych tytułów. W tym roku wprowadziła na rynek „Football Elite” oraz „Wings of Heroes”, które są dostępne testowo na kilku najbardziej obiecujących rynkach. W ostatnim kwartale roku chce testowo wprowadzić na rynek „Undead Clas”’ i „Fishing Master”. Spółka niedawno wstrzymała prace nad grą „Magical District". Zespół pracujący nad tym tytułem pracuje obecnie nad rozwojem „Fishing Monster".

Grupa TSG na koniec marca zatrudniała 521 osób. W kolejnych miesiącach planowane jest spowolnienie programu rekrutacyjnego. Do końca roku zatrudnienie nie przekroczy 600 osób.

Okiem analityka
Nowe cele trudne do realizacji
Michał Wojciechowski
Analityk Ipopema Securities

W ostatnich miesiącach widać pewną stabilizację płatności z „Fishing Clash”, natomiast niepokojące są rekordowo niskie nakłady na marketing. Spółka wydaje relatywnie mało na pozyskanie graczy, co może się przełożyć na to, że w kolejnych kwartałach trudno będzie jej zwiększać przychody. Wiele globalnych porównywalnych spółek w ostatnich miesiącach zwiększa nakłady na marketing, więc TSG, które tego nie robi, może tracić udziały w rynku. Duże, globalne spółki wydają na marketing 25-30 proc. przychodów. W przypadku TSG jest to 21 proc.

W ostatniej rekomendacji założyłem 143 mln zł skorygowanej EBITDA i 556 mln zł przychodów TSG w tym roku. Nie wykluczam korekty w dół prognoz na ten i przyszły rok.

Cel pierwotnego programu motywacyjnego dla TSG jest mało realny. Nowe cele EBITDA też wydają się w tym momencie dość ambitne i mogą być trudne do zrealizowania. Nawet, jeśli któraś z nowych gier TSG wypali, to zwykle w pierwszym okresie tytuł generuje większe koszty niż przychody, więc nie będzie miał istotnego wpływu na wynik.

Nie wykluczam, że nowe cele dla EBITDA dla zarządu w razie potrzeby zostaną obniżone.

O decyzji na temat celów EBITDA dla zarządu spółka powinna poinformować już w momencie ich przyjęcia, a nie w raporcie kwartalnym – to istotna informacja dla rynku.