TRANSPORTOWCY ROZŁOŻYLI LEASING

Artur Niewrzędowski
opublikowano: 1999-10-01 00:00

TRANSPORTOWCY ROZŁOŻYLI LEASING

Rynek ciężarówek podzielą między siebie spółki bankowe i samochodowe

ODROBIMY STRATY: Pracujemy nad zróżnicowaniem portfela transakcji. Szukamy nisz rynkowych. Jestem przekonany, że w 2000 roku nasze wyniki będą znacznie lepsze — mówi Dariusz Baran, prezes CLiF. fot. Tomasz Zieliński

Koncerny samochodowe i firmy leasingowe specjalizujące się w finansowaniu zakupów pojazdów ciężarowych mają trudności z przyciągnięciem nowych klientów i windykacją należności. Na rynku, w związku z pogorszeniem się koniunktury w branży, doszło do załamania się popytu na nowe pojazdy i do licznych bankructw firm transportowych.

Centrum Leasingu i Finansów, spółka notowana na GPW, jako pierwsza firma leasingowa zdecydowała się przyznać do trudności związanych z pogarszającą się koniunkturą w sektorze usług transportowych. Zarząd CLiF obniżył tegoroczną prognozę zysku netto o ponad 76 proc. W prospekcie emisyjnym spółka zapowiadała zysk wysokości 9 mln zł. Po korekcie ma on wynieść tylko 2,1 mln zł.

— Musieliśmy odebrać czterdzieści ciągników siodłowych od stałych klientów, którzy w tym roku zbankrutowali — mówi Dariusz Baran, prezes CLiF.

Znaczący wzrost windykacji należności leasingowych potwierdza warszawska spółka AVS, specjalizująca się w ściąganiu należności. Przyczyną są bankructwa małych spółek transportowych.

Tajne zyski

Do problemów związanych z lea- singiem drogich pojazdów ciężarowych przyznają się również inne firmy leasingowe. Nie chcą jednak mówić o wpływie tej sytuacji na wyniki finansowe. Nawet jedna z najszybciej rozwijających się spółek na rynku leasingu — Mercedes-Benz Leasing Polska — odnotowała w ostatnich miesiącach spadek zainteresowania ciężarówkami.

— Załamanie w usługach spedycyjnych spowodowało, że zainteresowanie leasingiem nowych ciężarówek w naszym przypadku spadło o 12 - 15 proc. Przewoźnicy dokonują tylko inwestycji uzupełniających — mówi Heinrich Weber, szef Mercedes-Benz Leasing.

Maciej Soroka, zastępca dyrektora ds. zawierania umów w BEL Leasing, potwierdza kłopoty rynku. Jego zdaniem, są one konsekwencją nadpodaży usług transportowych.

Jedną z nielicznych firm, która odnotowała znaczący wzrost finansowania sprzedaży ciężarówek, jest kierowane przez Jana Michalika Volvo Finance. Aktywa spółki w porównaniu z rokiem 1998 wzrosły o 70 proc.

— Trudności firm leasingowych, związane z windykacją, wynikają także z tego, że nie zawsze dokonują one oceny ryzyka przedsięwzięcia — mówi Jan Michalik.

Załamanie rynku usług transportowych, będące konsekwencją kryzysu rosyjskiego, odbiło się na sprzedaży samochodów ciężarowych. Przykładowo, w ciągu ośmiu miesięcy tego roku w porównaniu z analogicznym okresem 1998 r. sprzedaż Volvo spadła o 493 ciężarówki o ładowności powyżej 16 ton.

Tracą już wszyscy

— Nadpodaż usług transportowych jest konsekwencją załamania rynku wschodniego oraz spadku konkurencyjności przewoźników. Można więc spodziewać się upadku małych firm leasingowych. Przyszłość należy do tych, którzy będą mieli dostęp do taniego kapitału i przedmiotu transakcji. Rynek podzielą spółki leasingowe należące do banków i koncernów motoryzacyjnych — twierdzi Adam Martowski, prezes BRE Leasing.