Triggo dowiezie polskie elektryki na giełdę

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2021-04-26 13:33

Firma sięgnie po 6,3 mln i zadebiutuje na NewConnect. Liczy na miliony euro przychodów z komercjalizacji, która ruszy w 2022 r.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Jak duży kapitał i na jakie cele chce zebrać Triggo
  • Ile spółka już zainwestowała, a ile jeszcze potrzebuje na rozpoczęcie komercjalizacji
  • Jaki jest jej model biznesowy
  • Jak potencjał Triggo ocenia branżowy ekspert

Wiadomo już, że producenta polskiego auta elektrycznego Izera przejmie skarb państwa. Prywatni inwestorzy mają jednak możliwość dokapitalizowania innego rodzimego e-pojazdu. Dwuosobowe Triggo może redukować szerokość ze 148 cm (prędkość do 90 km/h) do 86 cm (do 35 km/h). Kierowcy mają dzięki niemu uniknąć korków i parkować na ledwie jednej piątej miejsca dla samochodu.

Duże nadzieje:
Duże nadzieje:
Rafał Budweil, prezes Triggo, ostrożnie prognozuje roczne zapotrzebowanie na produkt spółki na 100 tys. sztuk, nie zdziwi go jednak większa liczba. Podkreśla, że Triggo to jedyny na świecie pojazd łączący zalety samochodu i jednośladu rozwiązujący szereg problemów w zakresie m.in. korków, miejsc parkingowych, emisji spalin i liczby indywidualnych aut.
materiały prasowe

5,9 mln zł z emisji akcji dla nowych inwestorów

Spółka, we współpracy z DM BOŚ, przeprowadzi w terminie 27 kwietnia-5 maja zapisy dla inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych (odpowiednio 44 i 56 proc. 45,5 tys. emitowanych akcji stanowiących 2,92 proc. kapitału). Cena maksymalna to 138 zł za sztukę. Przydział walorów nastąpi do 7 maja, a debiut na NewConnect zaplanowano jeszcze przed wakacjami.

Dotychczasowi udziałowcy nieznacznie rozwodnią swoje pakiety. Wśród nich są prezes Rafał Budweil (45,2 proc. po rejestracji kompletu nowych akcji), zasiadający w radzie nadzorczej Anna i Wojciech Apel (21,6 proc.) oraz January Ciszewski kierujący JR Holdingiem (2 proc.). Triggo chce zebrać z emisji 6,3 mln zł.

– Większość, do 3,4 mln zł, przeznaczymy na międzynarodowy program pilotażowy. Do 1,5 mln zł wydamy na dokończenie badań homologacyjnych kategorii L7e-CP oraz przygotowania do homologacji L5e, która pozwoli m.in. otworzyć się na prosperujące rynki pozaeuropejskie jak Singapur i większość stanów w USA. Resztę pochłoną przygotowania do masowej produkcji – wylicza Rafał Budweil, prezes i pomysłodawca Triggo.

Ochrona patentowa

Koncepcja pojazdu pojawiła się w 2010 r., jednak dopiero pod koniec 2015 r. spółka rozpoczęła działalność i prace projektowe nad prototypami. W tym miesiącu zleciła firmie AMZ Kutno pilotażową produkcję kilkudziesięciu pojazdów.

– Na doprowadzenie projektu do tej fazy wydaliśmy prawie 19 mln zł – 70 proc. z czterech grantów, a resztę od prywatnych inwestorów. Rynek jest w zupełnie innym miejscu niż dekadę temu, przy debiucie kilka lat wcześniej mielibyśmy znacznie bardziej pod górkę. Trendy elektromobilności i współdzielenia środków transportu dopiero się kształtują, ale w szybkim tempie. Cześć naszych patentów wygasa za dekadę, a z monopolem pożegnamy się za 16-17 lat, niemniej to i tak daje nam duży komfort działania – mówi Rafał Budweil.

Produkcja kontraktowa lub własna fabryka

Triggo planuje start komercjalizacji i uruchomienie seryjnej produkcji w drugiej połowie 2022 r. By doprowadzić do tego etapu, potrzebuje jeszcze 30-50 mln EUR – w zależności od tego, czy zdecyduje się na zlecenie produkcji, czy własną montownię o początkowej mocy 15-30 tys. pojazdów rocznie. Decyzję podejmie w drugiej połowie roku, dąży do stworzenia flagowego polskiego produktu eksportowego.

– Rynki, na których mamy zagwarantowaną wyłączność, zamieszkuje 3,95 mld ludzi. Do tych najistotniejszych należą UE, USA, Japonia, Korea Południowa, Chiny i Indie. Na odległych geograficznie i kulturowo rynkach, jak kraje wschodniej Azji, skoncentrujemy się na sprzedaży licencji lokalnym graczom, którzy wezmą na siebie produkcję i sprzedaż. Zagospodarowaniem bliższych rynków, w tym UE, zajmiemy się sami – wyjaśnia szef Triggo.

Spółka podkreśla, że po następną transzę finansowania sięgnie po osiągnięciu kilku kamieni milowych związanych z homologacją i przygotowaniami do seryjnej produkcji. Zamierza też pozyskiwać kolejne dofinansowania.

Wiele możliwości

– Połączenie najdroższego dobra codziennego użytku, czyli samochodu, i monopolu wynikającego z międzynarodowych patentów daje przedsięwzięcie idące – ostrożnie licząc – w setki milionów euro przychodów przy marży niezagrożonej przez żadną bezpośrednią konkurencję – ocenia Rafał Budweil.

Triggo skoncentruje się początkowo na sprzedaży pojazdów do operatorów flot pojazdów z różnych branż. Po 2024 r. spodziewa się znaczącego wzrostu w sektorze mobilności na żądanie. Chce połączyć najlepsze elementy modelu taksówek (duże przychody dzięki znaczącej liczbie kursów) oraz car sharingu (wysoka marża z powodu braku kierowcy). Ponadto może dostarczyć rozwiązanie do budowy szeregu specjalistycznych pojazdów.

– Opracowaliśmy platformę technologiczną, na którą składa się układ podwozia o zmiennej geometrii oraz automatycznej stabilizacji poprzecznej, a także w pełni cyfrowy system sterowania pojazdem. Może być zastosowana w szeregu branż, np. transporcie medycznym, służbach bezpieczeństwa publicznego, czy w logistyce ostatniej mili – mówi Rafał Budweil.

Okiem eksperta
Szansa dla Polski
Maciej Mazur
prezes Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych
Szansa dla Polski

Polska ma silną pozycję w produkcji akumulatorów litowo-jonowych i autobusów zeroemisyjnych, jednak nie wytwarzamy osobowych pojazdów elektrycznych. Komercjalizacja Triggo może wzmocnić pozycję polskich przedsiębiorstw związanych z łańcuchem dostaw w branży elektromobilności. Elektryczny car sharing oparty na niewielkich pojazdach rozwiązuje trzy kluczowe problemy miast – ograniczoną przestrzeń, rosnące natężenie ruchu i wzrost emisji z transportu.

Segment elektrycznej mikromobilności jest we wczesnej fazie rozwoju, więc nowi gracze mają znacznie większe szanse na sukces niż producenci samochodów osobowych. W Polsce zarejestrowano w 2020 r. tylko 54 zeroemisyjne pojazdy mikro, a w I kw. 2021 r. jedynie cztery. Triggo ma szansę zagospodarować rynkową niszę.