1W połowie października 2010 r. Grupa Raben przejęła czeską spółkę Transkam. To kolejna spółka specjalizująca się w logistyce artykułów spożywczych, która ostatnio stała się częścią waszej Grupy. Szykują się jakieś zmiany strategii?
Od początku istnienia Grupy koncentrowaliśmy się m.in. na obsłudze produktów spożywczych. Zakup działającej w Czechach i na Słowacji firmy, która zarządza dostawami takich właśnie towarów, nie jest zmianą strategii, lecz jej realizacją. Możemy teraz oferować klientom obsługę towarów w kontrolowanej tem- peraturze również w tych dwóch krajach, przy użyciu własnych zasobów. Jednocześnie odbiorcy usług firmy Transkam mają dostęp do infrastruktury, know-how nie tylko w Czechach i na Słowacji, ale w dziesięciu państwach europejskich.
2Czy na najbliższy czas planujecie podobne inwestycje? Którym rynkom jeszcze się przyglądacie?
Naszą wizją jest osiągnięcie pozycji lidera w tych państwach, w których już działamy. W części z nich czeka nas długa droga do realizacji tego celu. W najbliższych latach nie planujemy wejścia na kolejne rynki. Naszą energię będziemy koncentrować na umacnianiu pozycji tam, gdzie już jesteśmy.
3To oznacza koniec inwestycji? Nie. W 2009 r. przeznaczyliśmy na inwestycje 25 mln euro, w 2010 roku będzie to 55 mln euro. Szacujemy, że w przyszłym roku nakłady na inwestycje wyniosą około 40 mln euro.