Prowadzenie działalności w Unii nie jest tanie. Założenie tam spółki ma jednak dużą zaletę — firma będzie działać w systemie podatkowym przyjaznym dla przedsiębiorcy.
— Rządy państw UE uważniej przyjrzały się przyczynom, które stały za ucieczką pieniędzy do innych krajów. Za najważniejsze uznano niskie podatki i przyjazny system ich funkcjonowania. Reakcją było złagodzenie podatków m.in. w Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i Szwecji— wyjaśnia Krzysztof Kubala, prezes firmy Taxways, zajmującej się pomocą w zakładaniu i zarządzaniu spółkami za granicą.
W krajach tradycyjnie uważanych za atrakcyjne podatkowo, np. Luksemburgu czy Holandii, osoby prawne oddają do budżetu ponad 30 proc. przychodu. Jednak obowiązuje przy tym system zwolnień i możlna korzystać z nowoczesnej strategii zarządzania podatkowego.
— Istotna jest także przejrzystość i stałość przepisów. Trzeba też wspomnieć o możliwości uzyskania wstępnej decyzji podatkowej, co do zamierzonej działalności. Brak tych cech w polskim prawie jest zmorą przedsiębiorców, a także odstrasza inwestorów. Ważna jest również ochrona sądowa. Europejski Trybunał Sprawiedliwości i Europejski Trybunał Praw Człowieka chronią podatników przed nieprawidłowymi decyzjami urzędników — podkreśla Krzysztof Kubala.
Również prawo spółek nie jest w pełni zharmonizowane. Jednak w wielu krajach rejestracja jest prosta.
— W Wielkiej Brytanii można pobrać formularze w Internecie. Wystarczy je wypełnić, wpłacić kapitał zakładowy i to właściwie wszystko — mówi Krzysztof Kubala.
Prezes Taxways zwraca również uwagę na wyjątki. Przy zakładaniu spółki w Hiszpanii radzi skorzystać z pomocy miejscowych prawników.