Unity i Stena staną do walki o spadek po PŻB
Unity Line — tegoroczny zwycięzca batalii promowej na polsko-szwedzkim odcinku Bałtyku — zastrzega, że zwyciężył potyczkę. O tym, kto wygra wojnę, rozstrzygnie przyszły rok, kiedy to rozegra się batalia o zagospodarowanie obszarów opuszczonych przez Polską Żeglugę Bałtycką.
Ryszard Bogdan, dyrektor zarządzający Stena Line, polskiej spółki szwedzkiego potentata promowego, przyznaje się do przegranej i gratuluje zwycięzcom. Paweł Porzycki, prezes Unity Line, firmy zarządzającej promami Polskiej Żeglugi Morskiej i Euroafriki, przyjmuje gratulacje, jednocześnie zastrzegając, że tak naprawdę o tym, kto zwycięży w batalii promowej na Bałtyku, zadecyduje przyszły rok. W 2001 roku toczyć się bowiem będzie walka o schedę po Polskiej Żegludze Bałtyckiej z Kołobrzegu, wiodącym onegdaj przewoźniku na polsko-szwedzkich połączeniach, dziś niestety upadającym.
Płyną promy kolorowe
Już dziś wiadomo, że w połowie przyszłego roku na linii z Gdyni do Karlskrony pojawi się nowy prom Stena Line Polska.
— Decyzja już zapadła. Nie tak łatwo jednak znaleźć na rynku odpowiednią jednostkę — mówi Ryszard Bogdan.
Zdaniem Ragnara Johanssona, szefa linii Karlskrona-Gdynia, jest to jedna z najbardziej interesujących strategicznie linii Stena Line AB.
— Chcemy dalej inwestować w jej rozwój, czyli podwyższyć zdolności przewozowe i uzupełnić częstotliwość rejsów. Dlatego w połowie przyszłego roku wprowadzimy drugi prom — dodaje.
Podobne plany mają w szczecińskiej Unity Line.
— Sugerujemy naszym właścicielom wprowadzenie nowego promu już od roku. Mam nadzieję, że pozytywna decyzja w tej sprawie wkrótce zapadnie — mówi prezes Unity Line.
Na pewno wymieniony zostanie prom towarowy — Mikołaj Kopernik — do tego zmuszają przewoźnika przepisy międzynarodowe (Solas i konwencja sztokholmska), które najbardziej dadzą się jednak we znaki Polskiej Żegludze Bałtyckiej. Firma będzie zmuszona wycofać dwie, trzy jednostki.
Pojedynek na wodzie
Na razie Stena Line i Unity Line rywalizują, można powiedzieć, korespondencyjnie, Stena operuje na połączeniu z Gdyni do Karlskrony, zaś Unity ze Świnoujścia do Ystad. Już niedługo jednak rywalizacja może nabrać dodatkowego kolorytu, gdy Stena uruchomi połączenie z Karlskrony do Świnoujścia. Szefowie polskiej spółki Stena nie ujawniają jednak, jakie środki zaangażowane zostaną, żeby podbić nasz rynek. W ciągu pięciu lat Stena Line zainwestowała w linię do Polski około 100 mln koron szwedzkich.
Wykluczone są raczej inwestycje kapitałowe czy to w PŻB, czy Unity Line, choć każda oferta będzie poważnie rozważona.
Cezary Pytlos