Uwaga na Amerykę Południową

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2016-03-24 22:00

Firmy, szukające nowych rynków, powinny brać pod uwagę ryzyko współpracy handlowej z Argentyną i Brazylią — ostrzega Atradius.

Rozpoczynając współpracę handlową z Argentyną albo Brazylią, warto zachować dużą ostrożność — apeluje Atradius.

— W ciągu kilku lat gospodarki te powinny poradzić sobie z bieżącymi problemami i wreszcie odetchnąć z ulgą — mówi Paweł Szczepankowski, dyrektor zarządzający Atradiusa w Polsce. Jednak na razie, ich sytuacja jest trudna.

Inflacja w Argentynie w tym roku może sięgnąć nawet 35 proc., a wzrost gospodarczy zaledwie 1 proc. Najgorzej oceniane sektory to budowlany, metalowy, stalowy, a także tekstylny. Gospodarka Brazylii w 2015 r. skurczyła się aż o 3,7 proc. Inflacja sięgnęła 9 proc., a poziom konsumpcji spadł o 4,1 proc. Brazylia odnotowała spowolnienie już w 2014 r. przede wszystkim przez słaby popyt, a także obniżkę cen surowców. W rezultacie w 2015 r. znacznie zmniejszyła się prywatna konsumpcja, inwestycje, a także produkcja przemysłowa.

Dodatkowo w kraju wybuchł skandal związany z korupcją wśród przedstawicieli potentatanaftowego Petrobras i polityków, co spowodowało m.in. wstrzymanie wielu inwestycji w Brazylii. Prognozy na 2016 r. są lepsze, ale zapowiadają dalszą recesję.

Na koniec tego roku gospodarka może się skurczyć o 3 proc., a stopa bezrobocia wyniesie 10 proc. W najgorszej sytuacji w tym kraju znajdują się branża petrochemiczna, sprzętu elektronicznego oraz towarów konsumpcyjnych. Pierwsze oznaki poprawy sytuacji powinny nadejść dopiero w 2017 r. Lepiej mają się gospodarki Chile, Kolumbii i Peru, gdzie PKB powinien wzrosnąć o ponad 2 proc. © Ⓟ