Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) powinny być zgłaszane wszystkie śmiertelne, ciężkie i zbiorowe wypadki przy pracy, niezależnie od podstawy jej świadczenia. Należy też udoskonalić i uprościć system postępowania powypadkowego w obszarze ustalania przyczyn i okoliczności wypadków przy pracy. Tak uważa zarówno kierownictwo inspekcji, jak i Rada Ochrony Pracy (ROP) działająca przy Sejmie. Badanie okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy, w szczególności śmiertelnych lub ciężkich, należy do stałych zadań kontrolnych PIP. W tegorocznym programie inspekcji zwrócono uwagę, że statystyki gromadzone przez inspekcję, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) i Główny Urząd Statystyczny (GUS) nie są jednolite i miarodajne. Nie obejmują zwłaszcza wszystkich takich zdarzeń, którym ulegają osoby świadczące pracę na podstawie innej niż umowa o pracę. Dlatego inspekcja widzi potrzebę wprowadzenia obowiązku zgłaszania jej wszystkich śmiertelnych, ciężkich i zbiorowych wypadków przy pracy. Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że do najbardziej wypadkogennych branż gospodarki należy budownictwo. W tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, inspektorzy oceniają stan bezpieczeństwa na placach budów, zwłaszcza pod kątem bezpośrednich zagrożeń dla życia i zdrowia, a także zagrożeń dla osób postronnych. W ubiegłym roku PIP skontrolowała ponad 3,2 tys. budów. Pomimo wydanych decyzji, w tym wstrzymujących pracę w trybie natychmiastowym, i nakładanych grzywien, w niektórych przypadkach osiągnięte zmiany w bhp okazały się nietrwałe, co potwierdziły kolejne kontrole. W takich sytuacjach PIP kierowała do ZUS wnioski o podwyższenie dla tych firm składki wypadkowej o 100 proc.
Uwaga na wypadki przy pracy
opublikowano: 2017-07-10 22:00
zaktualizowano: 2017-07-10 19:14
Inspektorzy badają w tym roku place budów także pod kątem zagrożeń dla osób postronnych.