Volvo obecnie przewiduje, że na północnoamerykańskim rynku sprzeda 275 tys. nowych ciężarówek w 2025 roku. Nastąpiło to nawet pomimo faktu, że jest w lepszej sytuacji niż niektórzy konkurenci, ponieważ cały łańcuch produkcyjny jego działu samochodów ciężarowych mieści się w USA. W ramach poprzednich szacunków, które opublikowano w styczniu, firma przewidywała, że będzie to 300 tys. egzemplarzy.
W ubiegły piątek koncern informował, że planuje zwolnić od 550 do 800 osób w trzech amerykańskich zakładach w związku z obawami o popyt po wprowadzeniu ceł.
Szwedzki producent nadal oczekuje, że sprzeda w Europie 290 tys. pojazdów, jednak zaznacza, że prognoza ta jest obarczona większą niepewnością.
