Fundusz lokuje aktywa przede wszystkim w papiery dłużne emitowane przez rządy i przedsiębiorstwa z całego świata. W jego zdywersyfikowanym portfelu znajdują się jednak również instrumenty pochodne, papiery wartościowe emitowane w wyniku sekurytyzacji, obligacje zamienne oraz jednostki funduszy UCITS, czyli zarządzanych przez instytucje zarejestrowane w krajach unijnych.
Walutą funduszu jest dolar. Pierwsza wpłata wynosi 5 tys. USD. W Raiffeisen Polbanku jest taniej, wystarczy 10 tys. zł, ale zysk będzie uzależniony od wartości wskaźnika partycypacji. Ma on się mieścić w widełkach 90-110 proc. Ostateczna decyzja zostanie podjęta już po zakończeniu subskrypcji — 19 czerwca. Zapisy będą przyjmowane do 14 czerwca. Bank nie pobiera opłaty manipulacyjnej, ale wycofanie się z inwestycji przed jej zakończeniem będzie kosztowało 10 proc. wpłaconych oszczędności plus 200 zł.
Zdaniem „PB”:
Templeton Global Total Return, mimo ostatnio słabszej passy, w długim terminie przynosi stabilne zyski. W ciągu ostatniego roku można było zarobić 24,7 proc. Inwestycja dla osób, które wolą powierzyć pieniądze bankowi niż samodzielnie kupić jednostki funduszu. Zaletą produktu jest zwolnienie z podatku, wadą wysoka opłata za wcześniejsze zerwanie umowy.