Inwestorzy oczekują, że inflacja cen detalicznych spadła w maju w ujęciu miesięcznym do 0,4 proc. po tym jak w kwietniu sięgała 0,8 proc. i była największa od czerwca 2009 roku. To ważne także w kontekście posiedzenia FOMC w przyszłym tygodniu. Choć bank centralny sygnalizował, że wzrost inflacji nie budzi jego obaw, bo jest przejściowy, to rynek obawia się iż przy szczególnie wyraźnym wzroście cen to stanowisko może się zmienić. Na godzinę przed sesją podane zostaną także dane o tzw. nowych bezrobotnych. Oczekiwany jest spadek ich liczby do 370 tys.
Na ok. dwie godziny przed rozpoczęciem sesji kontrakt na Dow Jones rósł o 0,1 proc., na S&P500 spadał o 0,02 proc., a na Nasdaq 100 tracił 0,3 proc. Indeks dolara rósł o 0,01 proc., rentowność obligacji 10-letnich USA rosła o 1,3 pkt. bazowego do 1,503 proc.