Przecena to w dużej mierze wynik spekulacji odnośnie publikacji wskaźnika ISM sektora produkcyjnego, dynamiki wydatków na inwestycje budowlane i wielkości sprzedaży samochodów w czerwcu. W każdym z tych przypadków prognozy nie są optymistyczne.
Złe nastroje dodatkowo pogłębiają rosnące ceny ropy, które coraz boleśniej uderzają nie tylko w wyniku spółek uzależnionych od kosztów paliw, ale i w strukturę wydatków konsumentów.
Spadające na europejskich parkietach notowania banków sugerują wzmożoną podaż walorów przedstawicieli sektora finansowego również na Wall Street. W dół idą kwity depozytowe Goldman Sachs, Merrill Lynch i Citigroup.
Powodów do zadowolenia nie mają też akcjonariusze General Motors, Forda i
Wal-Mart Stores.