Warszawa w e-ładowarkach jest siódma...od końca

Marcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2022-07-31 20:00

Norweska stolica ma najgęstszą sieć ładowarek do aut elektrycznych. Warszawa jest pod tym względem na drugim biegunie.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • ile ładowarek do aut elektrycznych przypada na 1 km kw. Warszawy
  • jak wygląda sieć ładowania w innych miastach Europy
  • ile puntów ładowania na jedno auto przypada w polskich miastach
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z analizy przeprowadzonej przez internetową porównywarkę uswitch.com wynika, że Warszawa jest jednym z najgorzej przygotowanych do obsłużenia rosnącej liczby aut elektrycznych miast w Europie. Pod względem gęstości sieci punktów ładowania stolica Polski zajmuje na Starym Kontynencie 7. miejsce od końca.

Z wyliczeń uswitch.com wynika, że na 1 km kw. powierzchni Warszawy przypada tylko 0,13 stacji ładowania, co daje niespełna 0,04 punktu ładowania na 100 tys. mieszkańców. Gorzej pod tym względem jest tylko w Sofii, Wilnie, Rydze, Nikozji, Zagrzebiu i Atenach.

Do europejskich liderów brakuje nam sporo, o czym świadczą liczby. W norweskim Oslo, czyli mieście z najgęstszą siecią publicznych ładowarek, na jeden km kw. przypada blisko 5,5 stacji ładowania. Prawie równie dobrze do obsługi aut elektrycznych przygotowany jest Londyn i Amsterdam.

– Dane, na których opierają się autorzy tej analizy, wydają się być mało aktualne lub niskiej jakości. Wynika z nich, że w Warszawie funkcjonuje jedynie 68 stacji, co nie jest prawdą. Z naszych wyliczeń wynika, że jest ich 211 [co oznacza 373 punkty - przyp. red]. Analiza uswitch.com ma jednak pewną wartość. Pokazuje skalę problemu. Warszawa rzeczywiście zamyka tabelę europejskich miast pod względem dostępności i gęstości publicznych ładowarek - komentuje Maciej Mazur, szef Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.

Dodaje, że stołeczna sieć ma szczególne znaczenie, bowiem to tu jeździ najwięcej aut na prąd.

– Obecnie w Warszawie zarejestrowanych jest ponad 11 tys. samochodów z napędem elektrycznym [BEV i PHEV - przyp. red], co stanowi 23 proc. całego polskiego parku takich pojazdów. I choć część zarejestrowanych w tym mieście aut, faktycznie porusza się gdzie indziej, to i tak warszawska sieć ładowarek jest jedną z najbardziej obleganych. Mimo, że infrastruktura liczy sobie ponad 370 punktów, to na każdy z nich przypada zdecydowanie najwięcej samochodów elektrycznych w Polsce - aż 32. Dla porównania w Krakowie ta liczba wynosi 22, we Wrocławiu 20, zaś w Katowicach tylko 7. Co więcej Warszawa wypełniła wynikające z Ustawy o elektromobilności obowiązki w zakresie rozbudowy infrastruktury ładowania zaledwie w ok. 1/3. Tempo instalacji kolejnych ładowarek w stolicy musi zatem zdecydowanie wzrosnąć - mówi Maciej Mazur.