Piątkowa sesja nie przyniosła większych zmian notowań naszej waluty. Cena dolara do złotego poruszała się w ciągu dnia w przedziale 4,2100-4,2400 złotego. Notowania euro do złotego pozostawały zaś w przedziale 3,8500-3,8900 złotego. Niemrawy handel był efektem wyczekiwania przez inwestorów na dane dotyczące poziomu deficytu na rachunku obrotów bieżących we wrześniu. Średnie oczekiwania rynku wynosiły 519 milionów dolarów. Najwięksi optymiści spodziewali się deficytu w okolicach 250 milionów a najwięksi pesymiści deficytu na poziomie 900 milionów.
O godzinie 16.00 Narodowy Bank Polski podał, że deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł 392 miliony dolarów. Rynek na te dane zareagował niewielkim wzmocnieniem naszej waluty.
W momencie sporządzania tego komentarza tj. o godz. 16.10 za jednego dolara trzeba było zapłacić 4,2200 złotego, a za jedno euro 3,8530 złotego.
W dalszym ciągu inwestorzy będą śledzili z uwagą scenę polityczną. Nie oczekujemy tutaj jednak żadnej rewolucji i uważamy, że notowania naszej waluty oscylować będą przy odchyleniu w okolicach –6,50 procent. Ze względu na sytuację międzynarodową oraz nierozwiązaną kwestią przyszłorocznego budżetu większym ryzykiem obarczony jest jednak scenariusz osłabienia naszej waluty.
Po czwartkowej interwencji BOJ oraz FED notowania dolara do jena sięgnęły poziomu 120,00. W ciągu jednego dnia notowania waluty amerykańskiej wzrosły z poziomu 117,50 o 2,50 jena. Piątkowa sesja europejska przyniosła korektę spadkową notowań dolara. W przeciągu kilku godzin kurs dolara do jena spadł w okolice 118,70. Przy tym poziomie Bank of Japan ponownie pokazał pazury skupując walutę amerykańską. Efektem był wzrost notowań dolara w okolice 119,50. W ciągu dnia ukazała się informacja, że od 17 września BOJ użył w interwencjach równowartości 19,4 miliarda dolarów.
Po kilku dniowym rajdzie w górę notowania dolara do jena powinny nieco odpocząć ale w przyszłym tygodniu kurs USD/JPY powinien ponownie znaleźć się powyżej 120,00.
W piątek euro traciło na wartości do dolara. Notowania waluty europejskiej rozpoczęły dzień na poziomie 0,9150. Początkowo euro zyskało do amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD sięgnął poziomu 0,9170. Euro nie zdołało jednak pokonać tego poziomu, co zaowocowało spadkiem notowań waluty europejskiej w okolice 0,9150. Dane o lepszym wzroście PKB w Stanach Zjednoczonych w drugim kwartale (0.30 procent kontra 0.10 procent) spowodowały dalszy spadek kursu EUR/USD w okolice 0,9110. O godzinie 16:00 opublikowany został indeks aktywności sektora przemysłowego Chicago PMI oraz indeks nastrojów konsumenckich uniwersytetu Michigan. Chicago PMI wyniósł 46,6 pkt. a indeks nastrojów 81,8 pkt. O godz. 16.10 za jedno euro trzeba było zapłacić 0,9125 dolara.
Notowania euro do dolara powinny przetestować poziom 0,9080, który wydaje się jednak dobrym miejscem do kupna waluty europejskiej. Jeżeli zostanie on złamany, to oczekujemy głębszych spadków kursu EUR/USD poniżej 0,9000.
Jacek Jurczyński, Marek Nienałtowski