Habeck podkreślił, że to orzeczenie będzie miało "ogromne konsekwencje" dla transformacji Niemiec w kierunku bardziej zaawansowanej technologicznie i ekologicznej gospodarki. Rząd analizuje obecnie, w jaki sposób można dostosować się do tej decyzji, ale już teraz wskazuje się, że może to prowadzić do wyższych kosztów energii dla gospodarstw domowych i firm.
Ponadto orzeczenie to wywołało debatę na temat zasad ograniczających nowe zadłużenie netto, znanych jako "hamulec zadłużenia", wpisane w niemiecką konstytucję. Ustawodawcy z Socjaldemokratów i Zielonych wezwali do tymczasowego uchylenia tych przepisów, jednak Wolni Demokraci kategorycznie się temu sprzeciwili.
Habeck zaznaczył, że obecnie jest za wcześnie, aby decydować o ponownym zawieszeniu hamulca zadłużenia, ale zdaje sobie sprawę z nieelastyczności obecnych przepisów. Jeśli jednak do tego dojdzie, może to wpłynąć na nowy dług netto, który został przeznaczony na pomoc przedsiębiorstwom w związku z wysokimi cenami energii.
W rezultacie gospodarstwa domowe i firmy mogą stanąć przed wyższymi cenami energii, a także potencjalnie wyższymi kosztami gazu. Opozycja konserwatystów wniosła skargę przeciwko funduszowi Klimatu i Transformacji. Habeck zaatakował ją natomiast, stwierdzając, że rząd nie będzie w stanie skutecznie chronić konsumentów przed rosnącymi kosztami energii w wyniku tego orzeczenia sądowego. Wskazywano także na możliwość zawieszenia hamulca zadłużenia zarówno w 2023, jak i 2024 roku.