,,Zapomoga” z TP SA nie zażegnała widma upadłości Wirtualnej Polski. Portal znów spróbuje uzyskać kapitał od akcjonariuszy.
Czy najstarszy polski portal internetowy — Wirtualna Polska (WP), obroni się przed bankructwem? Wczoraj zarząd WP debatował nad kolejną próbą pozyskania kapitału od akcjonariuszy. Według nieoficjalnych informacji ,,PB”, głosowanie nad podniesieniem kapitału ma odbyć się w drugiej połowie lutego. WP będzie chciała pozyskać od kilkunastu do kilkudziesięciu milionów złotych. Jeżeli to się nie uda, zarząd może zostać zmuszony do złożenia wniosku o upadłość.
Bez kompromisu
WP już dwa razy chciała podnieść kapitał. Raz — na wniosek TP Internet (TPI), spółki zależnej TP SA, kontrolującej 80 proc. kapitału. Drugi raz — na wniosek akcjonariuszy mniejszościowych pod wodzą Macieja Grabskiego (mają 20 proc. akcji). W obu portal miał uzyskać do 48 mln zł. W wyniku konfliktu między akcjonariuszami obie próby zakończyły się jednak niepowodzeniem, a portal stracił płynność finansową. W końcu ubiegłego tygodnia TP SA zapłaciła WP przedpłatę za przyszłe usługi. Wiadomo jednak, że bez pozyskania dodatkowych środków, WP znów czekają problemy z płynnością.
— Jeżeli WP nie zdobędzie pieniędzy, zarząd będzie musiał złożyć wniosek o upadłość w drugiej połowie lutego — powiedziała nam osoba zbliżona do zarządu.
Problem z drobnymi
Problemy WP wynikają z konfliktu między akcjonariuszami o odkupienie akcji mniejszościowych przez TPI. Za 20 proc. WP mniejszościowi żądają od TPI ponad 230 mln zł. Taką kwotę mają zagwarantowaną w umowie z 2001 r. z TPI. TPI chce zapłacić około 50 mln zł, tłumacząc, że zmieniły się warunki rynkowe. Mniejszościowi żądają bowiem za 20 proc. akcji WP więcej niż obecnie warte są Onet i Interia.