Więcej zamówień dla COI, ale biznes nie musi się obawiać

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2025-03-03 20:00

Projekt nowelizacji przepisów o Radzie Ministrów wprowadza zmiany, które ułatwią wykonywanie przez Centralny Ośrodek Informatyki prac na rzecz m.in. KPRM, jednostek podległych premierowi oraz NFZ, czy ZUS.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- Jaka jest intencja proponowanych zmian

- Czy COI będzie mógł startować w przetargach w celu pozyskania nowych zleceń od instytucji publicznych

- Jakiego rzędu przychody może uzyskać od instytucji zewnętrznych

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Do Sejmu wpłynął Rządowy projekt nowelizacji ustawy o Radzie Ministrów oraz niektórych innych ustaw. Przewiduje ona m.in. zmianę ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne przez dodanie artykułu, który mówi, że „W przypadku uzasadnionym istotnym interesem bezpieczeństwa państwa Prezes Rady Ministrów może powierzyć realizację obsługi informatycznej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, na wniosek Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, na czas określony, jednostce, o której mowa w art. 4a ust. 1.”. Chodzi o nadzorowany przez Ministra Cyfryzacji Centralny Ośrodek Informatyki (COI) - software house, który odpowiada m.in. za System Rejestrów Państwowych, e-PUAP, mObywatela czy Profil Zaufany.

„Zastosowanie w przypadku takiej organizacji jak KPRM wykonawcy innego niż COI może pociągać za sobą daleko idące konsekwencje, np. ujawnienie wrażliwych informacji o infrastrukturze teleinformatycznej i procedurach bezpieczeństwa KPRM, co stanowi poważne zagrożenie bezpieczeństwa państwa. COI posiada unikalne kompetencje, certyfikaty bezpieczeństwa oraz doświadczenie w utrzymaniu krytycznych systemów informatycznych wspierających najwyższe organy władzy; inny wykonawca może nie zapewnić takiego poziomu wsparcia i bezpieczeństwa" – czytamy w uzasadnieniu.

Nowelizacja przewiduje także, że minister cyfryzacji „może realizować zadania polegające na utworzeniu, utrzymaniu lub rozwoju rozwiązania informatycznego lub systemu teleinformatycznego, służącego zapewnieniu możliwości wykonywania przez Prezesa Rady Ministrów, ministrów, jednostki organizacyjne podległe Prezesowi Rady Ministrów lub przez niego nadzorowane, ZUS i NFZ zadań związanych z realizacją obowiązków tych podmiotów w obszarze informatyzacji”. W tym przypadku także domyślnym wykonawcą jest COI.

- Zmiany zaproponowane w nowelizacji mają na celu m.in. łatwiejsze wprowadzanie nowych dokumentów lub usług w mObywatelu, czy aktualizacji rejestrów państwowych. Do tej pory gdy COI chciał utworzyć e-usługę publiczną na rzecz innego niż Ministerstwo Cyfryzacji resortu czy instytucji, był to długotrwały proces wymagający szeregu uzgodnień, czy zmian legislacyjnych. Dzięki proponowanym zmianom będzie można to robić dużo sprawniej – mówi Dariusz Standerski, sekretarz stanu w resorcie cyfryzacji.

COI już wcześniej wykonywał prace na rzecz innych podmiotów niż Ministerstwo Cyfryzacji. Przykładowo dla ZUS przygotowuje interfejs nowej odsłony Platformy Usług Elektronicznych. Z wcześniejszych zapowiedzi COI wynika też, że ośrodek miał się zaangażować we współpracę np. z Urzędem Transportu Kolejowego. Od urzędników z państwowych instytucji można usłyszeć, że planowane zmiany, które ułatwią współpracę, to krok w dobrym kierunku.

Branża IT w takich sytuacjach jednak zwykle obawia się, że będzie miała mniej zleceń do państwa.

- Nie jest to sposób na obejście Prawa Zamówień Publicznych, czy umożliwienie COI startu w dużych przetargach – biznes nie ma się co niepokoić. Po pierwsze chodzi o ułatwienie wdrażania zmian w systemach, za które COI odpowiada, a po drugie utrzymujemy zasadę, że COI nie może uzyskiwać więcej niż 20 proc. przychodów ze zleceń poza Ministerstwem Cyfryzacji – mów Dariusz Standerski.

Dla COI, który osiąga przychody rzędu 600 mln zł, oznacza to w praktyce, że przychody od innych podmiotów nie będą mogły przekroczyć 120 mln zł. W ubiegłorocznym wywiadzie dla PB Radosław Maćkiewicz, dyrektor COI zapowiadał chęć wykorzystania kompetencji ośrodka do wykonywania zadań dla innych instytucji publicznych. Zakładał wówczas, że z usług dla innych instytucji mógłby uzyskiwać około 10-15 proc. przychodów.