„Ocenimy, czy rynek jest w stanie w zadowalający nas sposób wycenić Telepolis” — mówił na początku stycznia w PB Szymon Fiecek, prezes giełdowej Comperii. Grupa, której działalność koncentruje się wokół porównywarek ofert banków i ubezpieczycieli, kupiła portal o telekomunikacji i technologiach dekadę temu, płacąc za niego 2,55 mln zł. Już dwa lata później szukała dla niego kupca, ale bez powodzenia, a wartość serwisu spisano w końcu w księgach spółki do zera.
Teraz znalazł się jednak chętny gotów zapłacić za Telepolis spore pieniądze. „22 lutego spółka zawarła z Online Venture warunkową umowę zobowiązującą do sprzedaży zorganizowanej części przedsiębiorstwa, obejmującej (...) serwis internetowy Telepolis.pl. Nabycie ma nastąpić za uzgodnioną cenę wynoszącą 9,6 mln zł” — poinformowała Comperia w komunikacie giełdowym.
Kupujący to kontrolowana przez przedsiębiorcę i inwestora Sebastiana Felknera spółka, do której należy kilka specjalistycznych portali. Największe z nich to serwis sportowy Meczyki.pl oraz poświęcone grom PPE.pl, wehikuł jest też udziałowcem youtube'owego kanału piłkarskiego Foot Truck. W 2022 r. (ostatnie dane w KRS) Online Venture miało 17,7 mln zł przychodów oraz 8,8 mln zł zysku netto.
Na dokonanie transakcji musi zgodzić się walne zgromadzenie Comperii, które zwołano na 29 lutego. W piątek reakcji na wieść o sprzedaży Telepolisu notowania spółki rosły o prawie 10 proc., do 8,1 zł. Przekłada się to na 28,5 mln zł rynkowej kapitalizacji.
Telepolis działa od dwóch dekad. Serwis założyli dziennikarze Marcin Kozłowski i Witold Tomaszewski. Przez lata koncentrował się na newsach z branży telekomunikacyjnej, a jednocześnie tworzył bazę z recenzjami telefonów i sprzętu, tworząc przy okazji dużą i aktywną społeczność użytkowników. Comperia liczyła na to, że dzięki jego przejęciu wzmocni sprzedaż produktów pozabankowych.
W 2017 r. doszło do sporych zmian (i zwolnień) w redakcji, a profil z branżowego zmienił się na bardziej produktowy. Według danych Mediapanelu PBI/Gemius Telepolis ma obecnie 5,5 mln realnych użytkowników miesięcznie, co plasuje go w czołówce polskiego internetu w kategorii nauka i technologie.
— Wierzymy, że zakup Telepolis.pl to dopiero początek naszej współpracy z nowym właścicielem. Strategicznym planem grupy Comperia jest skupianie się na e-commerce, płatnościach oraz ubezpieczeniach, i w tym zakresie moglibyśmy wciąż wspierać Telepolis.pl i inne portale grupy — mówi Szymon Fiecek, cytowany w komunikacie Comperii.
Przedstawiciele Comperii już wcześniej zapowiadali, że pieniądze ze sprzedaży Telepolisu mają przede wszystkim zostać przeznaczone na rozwój bramki płatniczej Confino.
— Budujemy sieć akceptacji i wdrażamy Comfino u kolejnych partnerów. Pozyskaliśmy znaczących partnerów finansowych, mamy podpisane umowy bezpośrednie z prawie 900 partnerami z e-commerce i pracujemy nad kolejnymi. To długi proces, ale stopniowo będzie to widać w wynikach grupy. Zamierzamy specjalizować się w płatnościach odroczonych za duże zakupy: meble, elektronikę, a także zabiegi kosmetyczne i medyczne — tłumaczył w PB Szymon Fiecek.