Wojsko decentralizuje zarządzanie hotelami

Michał Cegiełkowski
opublikowano: 1999-01-13 00:00

Wojsko decentralizuje zarządzanie hotelami

Większa samodzielność finansowa dla szefów

Szefowie internatów i hoteli wojskowych dostaną więcej uprawnień. Kierowane przez nich obiekty będą bardziej samodzielnymi jednostkami, decydującymi o inwestycjach, remontach czy zatrudnieniu pracowników.

Dotychczas sprawy związane z zarządzaniem hotelami wojskowymi leżały w gestii terenowych oddziałów wojskowych agencji mieszkaniowych. Od pierwszego stycznia weszło w życie rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i sposobów prowadzenia gospodarki finansowej Wojskowej Agencji Mieszkaniowej (WAM). W jego myśl hotele garnizonowe, będące jednostką gospodarczą WAM, będą prowadzić wewnętrzny rozrachunek gospodarczy. Do tej pory kierownik hotelu miał utrudniony dostęp do informacji pozwalającej na ocenę kondycji ekonomicznej hotelu. Dla przykładu, do tej pory księgowość i kadry znajdowały się w terenowych oddziałach WAM. Nowe rozporządzenie daje większe uprawnienia w kierowaniu hotelami garnizonowymi. Dyrektor hotelu będzie miał samodzielność gospodarczą w zakresie funkcjonowania placówki, płac oraz zatrudnienia. Nowe przepisy pozwolą na uzyskanie własnego REGON-u czy NIP-u.

Pracodawca czy nie

Zdaniem pułkownika Włodzimierza Grajkowskiego z Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, jedynym problemem, jaki może zaistnieć, jest kwestia, czy dyrektor obiektu może pełnić funkcję pracodawcy w stosunku do osób zatrudnionych w hotelowym zespole. Twierdzi, że takie uprawnienie mogłoby nie być spójne ze statutem Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, bowiem pracodawcą winien zostać dyrektor oddziału terenowego WAM. Jednak Wojskowa Agencja Mieszkaniowa uznała, że dyrektor hotelu będzie mógł podpisywać umowę o pracę w imieniu dyrektora oddziału terenowego.

Prowadzenie bilansu

Do tej pory sprawy bilansu były prowadzone przez terenowe oddziały WAM. Nowe rozporządzenie daje możliwość sporządzenia bilansu także przez hotele. Ewentualny zysk z prowadzenia działalności będzie można przeznaczyć na podniesienie standardu obiektów bądź zakup dodatkowego sprzętu. Możliwa też będzie szersza promocja. Jak twierdzi pułkownik Grajkowski, zmiany w rozporządzeniu będą miały wpływ na poprawę świadczonych usług, a tym samym pozyskanie nowych klientów. Tym bardziej że część hoteli — szczególnie w mniejszych ośrodkach — nadal przynosi straty. Zdaniem pułkownika Grajkowskiego obiekty położone w dużych miastach nie przynoszą strat. W takich miastach jak Warszawa, Gdynia, Szczecin, Kraków, w których problemy z mieszkalnictwem są większe, występuje stuprocentowe obłożenie.

NAJPIERW STOLICA: Według pułkownika Grajkowskiego z WAM, na razie korzyści, płynące z nowego rozporządzenia, mieć będą trzy warszawskie hotele: Belwederski, Cytadela, Mazowiecka. fot. Grzegorz Kawecki