Umocnienie euro i niepewność wokół dalszego finansowania Grecji naruszyły wiarę inwestorów w hossę, a swoje dołożyła przecena obligacji.
Eksperci Domu Maklerskiego mBanku uważają jednak, że skracanie pozycji przez inwestorów w nadziei na odkupienie ich taniej po Grexit to ryzykowna strategia w środowisku, które sprzyja rynkom akcji. Michał Marczak, członek zarządu DM mBanku, radzi wykorzystywać ewentualne korekty do kupowania akcji z myślą o zyskach w średnim terminie.
Zapewnić je ma m.in. zwiększony zastrzyk gotówki do TFI, inwestujących lokalnie. Na razie gros (około 70 proc.) pieniędzy płynących do funduszy akcji trafia na rynki zagraniczne lub do funduszy absolutnej stopy zwrotu.
To powinno się zmienić wraz z wygasaniem lokat terminowych o relatywnie wysokim oprocentowaniu, poprawiającej się historycznej stopie zwrotu krajowych akcji oraz ogólnej poprawie sentymentu konsumentów w związku z poprawą na rynku pracy.