Wynajem coraz mniej opłacalny

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2024-06-13 20:00

Spada dynamika wzrostu czynszów najmu. Analitycy nie mają wątpliwości, że zyski inwestorów będą topnieć.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

- do jakich zmian doszło w ostatnich 12 miesiącach w ofercie mieszkań na wynajem

- jak zachowywały się czynsze

- jakie prognozy na nadchodzące miesiące snują eksperci

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Na koniec maja na portalu Otodom było dostępnych 26 tys. mieszkań na wynajem, o kilkanaście procent więcej niż przed rokiem.

- Oferta konsekwentnie się powiększa, co może być spowodowane powrotem uchodźców lub migracjami czy też zwalnianiem mieszkań wynajmowanych do tej pory przez świeżo upieczonych nabywców nieruchomości, co jest zapewne pokłosiem programu Bezpieczny kredyt 2 proc. - mówi Karolina Klimaszewska, starsza analityczka Otodomu.

Adam Czerniak, dyrektor ds. badań Polityki Insight, podkreśla, że rynki mieszkań własnościowych i najmu są ze sobą mocno powiązane.

- Gdy ceny mieszkań rosną szybciej niż stawki czynszów, to rośnie liczba najemców, co napędza wzrost cen najmu. Gdy zaś więcej osób kupuje mieszkania inwestycyjnie pod wynajem, to rosną ceny mieszkań i - z pewnym opóźnieniem - maleją ceny najmu, bo pojawia się więcej ofert na rynku. Obecnie silniejszy jest ten drugi czynnik. Ceny mieszkań się ustabilizowały, a oddawane do użytkowania nieruchomości kupione w poprzednich latach w celach inwestycyjnych, zwiększają podaż mieszkań na wynajem. To dobry okres dla najemców, bo stawki czynszów się zatrzymały, a oferta jest większa niż w poprzednim roku - mówi Adam Czerniak.

W gorszej sytuacji są potencjalni inwestorzy. Analitycy nie mają wątpliwości, że zyski z najmu będą topnieć. Jednym z powodów jest hamowanie dynamiki wzrostu czynszów. W okresie od kwietnia 2022 r. do lutego 2023 r. utrzymywała się ona na poziomie 25 proc. rocznie. Od lipca 2023 r. wynosi zaledwie 2 proc. r/r.

- Inwestycja w zakup mieszkania pod wynajem będzie coraz mniej korzystna finansowo, szczególnie dla tych, którzy korzystają z kredytów hipotecznych. Jeżeli natomiast zostanie uruchomiony kolejny program rządowych dopłat, który doprowadzi do skokowego wzrostu popytu, to silna dynamika wzrostu cen nieruchomości może się utrzymać, przez co młodzi ludzie zostaną wypchnięci na rynek najmu. To zaś - przy ograniczonym napływie nowych mieszkań - może w dalszej przyszłości znowu doprowadzić do niedoborów podaży – mówi Karolina Klimaszewska.