
Jak podkreślają eksperci, na rynku dominowały obawy związane ze skutkami gospodarczymi niemal na 100 proc. pewnej podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną USA i słabszymi danymi z chińskiego przemysłu. Przeważyły one nad wsparciem ze strony OPEC+ wprowadzających w tym miesiącu cięcia podaży surowca.
Rynki spodziewają się, że w środę na zakończenie dwudniowego posiedzenia FOMC, stopy procentowe w USA podniesione zostaną o 25 punktów bazowych. To podniosło notowania dolara amerykańskiego w stosunku do koszyka walut, przez co ropa naftowa stała się droższa dla innych posiadaczy walut.
W centrum uwagi znalazły się również słabe dane gospodarcze z Chin. Indeks PMI spadł do 49,2 pkt z 51,9 w marcu, schodząc poniżej progu 50 pkt, który oddziela wzrost i spadek aktywności w ujęciu miesięcznym. A Chiny są przecież czołowym importerem i przetwórcą ropy na świecie.
W rezultacie wzrostu obaw ropa taniała i na zamknięciu sesji na NYMEX czerwcowe kontrakty terminowe na ropę WTI traciły 1,5 proc., zniżkując o 1,12 USD i schodząc do poziomu 75,66 USD/u.