YoYo zmienia oblicze
Przebudowa portalu kosztowała 1 mln zł
Po 14 miesiącach obecności w Internecie, portal YoYo.pl zmienia swoje oblicze. Przygotowano nową szatę graficzną i serwisy tematyczne. Planowane jest wdrożenie platformy handlowej. Biznesplan firmy prowadzącej YoYo — Internet Idea — zakłada finansowanie portalu jeszcze przez rok.
Wprowadzane zmiany mają zapewnić YoYo piąte miejsce pod względem popularności w kraju.
— Prace nad nowym YoYo trwały kilka miesięcy — mówi Marek Tomkiewicz, prezes zarządu firmy Internet Idea.
Portal zatrudnia obecnie 50 osób i według deklaracji Marka Tomkiewicza liczba ta nie zmieni się w najbliższym czasie.
Do badań marketingowych Internet Idea zatrudniła TNS OBOP.
— Z badań wynikało, że 70 proc. rodzimych internautów nie ma swojego ulubionego miejsca w sieci. Ankietowani twierdzili, że wszystkie polskie portale mają bardzo podobną zawartość. Są formą elektronicznej gazety, koncentrują się na prezentacji wiadomości agencyjnych i wyszukiwaniu informacji — twierdzi Piotr Ciszek, wiceprezes i szef marketingu w Internet Idea.
Nowe YoYo jest kierowane do odbiorców w wieku 18-35 lat. Ma charakter magazynowy i proponuje kilka serwisów tematycznych.
— Z naszych badań wynika, że portale ograniczają się do prezentowania informacji agencyjnych. W naszych magazynach użytkownicy znajdą pogłębione informacje na interesujące ich tematy — deklaruje Piotr Ciszek.
Najbardziej istotne zmiany zaszły w grafice portalu. Dominujący w starej wersji kolor biały został zastąpiony czernią. Wprowadzono ułatwienia w nawigacji — użytkownik jest informowany, w którym miejscu portalu się znajduje. Warto dodać, że na stronach portalu pozostawiono sporo miejsca na bannery reklamowe.
Platforma handlowa
Wśród analityków dominuje opinia, że podstawą utrzymania portali powinien być handel. Tymczasem większość dochodów polskich serwisów podchodzi ze sprzedaży reklam.
— Przygotowujemy platformę handlową, która powiąże sklepy internetowe z rzeczywistymi placówkami handlowymi. Dla użytkowników często korzystających z naszej oferty handlowej przewidujemy karty uprawniające do robienia zakupów na specjalnych warunkach. W zakupach będą doradzać nasi wirtualni prezenterzy. Wdrażamy system, który będzie rejestrował dokonane transakcje użytkownika. Szczegóły jeszcze dopracowujemy, a pełna gama usług powinna ruszyć w ciągu dwóch miesięcy — informuje Marek Tomkiewicz.
— Kwestia bezpieczeństwa w handlu internetowym i płaceniu kartami nie stanowi tak dużego problemu, jak powszechnie się sądzi. Tylko 17 proc. użytkowników Internetu posiada karty kredytowe — dodaje Piotr Ciszek.
12 miesięcy
Kampania reklamowa w kinach obejmie łącznie 150 ekranów. Oprócz tego spoty reklamowe YoYo pojawią się w telewizji.
Gruntowne zmiany w YoYo wymusza ostra konkurencja na rynku. Eksperci są zgodni co do tego, że nie wszyscy gracze utrzymają się na nim.
— Biznesplan firmy Internet Idea zakłada bieżące finansowanie YoYo do końca pierwszego kwartału 2002 r. W ciągu roku powinny pojawić się efekty wprowadzanych obecnie zmian — wyjaśnia Marek Tomkiewicz.
Internet Idea przygotowuje prospekt emisyjny, ale nie wiadomo czy ogłosi ofertę publiczną, czy skieruje swoje udziały do określonych klientów prywatnych. Trwają rozmowy na temat podjęcia współpracy z jednym z operatorów telekomunikacyjnych i spółką medialną.
