Z Elektrimu uszło prawie 706 mln zł

Artur A. Adamski
opublikowano: 1998-12-01 00:00

Z ELEKTRIMU USZŁO PRAWIE 706 MLN ZŁ

Dalszy spadek akcji spółki będzie oznaczać wyrok dla zarządu firmy giełdowej

ZARZĄD NA KRAWĘDZI: Andrzej Skowroński, prezes Elektrimu (z lewej), jest znany ze świetnych kontaktów biznesowych i politycznych. Wiceprezes Piotr Mroczkowski jest ulubieńcem zachodnich inwestorów. Te zalety mogą jednak nie wystarczyć do wyjścia z kryzysu z twarzą. fot. ARC

W ciągu dwóch dni giełdowych od podania fatalnej informacji z Elektrimu akcje firmy potaniały o jedną czwartą. Analitycy sądzą, że kurs powinien się ustabilizować na poziomie 25-28 zł.

Zapowiedziana sprzedaż do 6,5 proc. udziałów PTC (operatora telefonii komórkowej Era GSM) firmie Jana Kulczyka obniża wartość Elektrimu o około 200 mln dolarów. To dużo, ale nie tyle, by inwestorzy mogli na trwałe odwrócić się od polskiej spółki. Najbardziej zabolało ich ukrywanie szczegółów umowy Elektrim —Kulczyk.

— Niefortunna wypowiedź rzecznika Alcatelu w październiku tego roku kosztowała 70 mld franków. Tu mamy do czynienia nie z niefortunną wypowiedzią, ale z zatajeniem istotnej informacji — uważa Andrzej Mauberg, dyrektor Paribas.

Stracone zaufanie

— Już teraz są zachodni inwestorzy, którzy chcieliby zapomnieć o naszym parkiecie ze względu na nieobliczalność zarządów. To, co się zdarzyło w Elektrimie, podrywa zaufanie do całego rynku kapitałowego, szczególnie wśród inwestorów zachodnich. Oni bowiem, jeśli inwestowali w naszym kraju, musieli mieć w portfelach akcje warszawskiego holdingu — mówi dyrektor jednego z największych w Polsce zachodnich biur maklerskich.

— Przypadek Elektrimu potwierdza poważną przypadłość zarządów polskich spółek. Menedżerowie nadal traktują firmy giełdowe jak prywatną własność — dodaje Jacek Radziwilski, analityk HSBC Securities.

Zachodni inwestorzy do tej pory dobrze oceniali zarząd Elektrimu, w przeciwieństwie do ostatnio odwoływanych prezesów Animexu i Budimexu. Teraz Elektrim może mieć poważne kłopoty z odzyskaniem zaufania.

Niepewne szefostwo

Uczestników rynku nurtuje pytanie o przyszłe losy szefostwa spółki.

Zdaniem analityków, Andrzej Skowroński, prezes holdingu, powinien utrzymać swoje stanowisko. Ale z drugiej strony jest niemal pewne, że ktoś z zarządu zostanie obarczony winą za zaistniałą sytuację i będzie musiał odejść. Niezaprzeczalnym atutem prezesa Skowrońskiego jest dobre dotychczas prowadzenie firmy i panowanie nad rozrośniętym holdingiem. Poza tym nadal wielkim plusem prezesa są kontakty, dzięki którym Elektrim wygrywał niemal wszystkie duże przetargi.

Merrill Lynch, główny zachodni partner spółki, znalazł się w bardzo trudnej sytuacji. Może albo nadal chronić Elektrim, albo tłumaczyć, że został oszukany i zaatakować poprzez próbę zmiany zarządu. Ta druga opcja jest dziś bardziej prawdopodobna, ale z racji rozproszenia akcjonariatu może być trudniejsza do zrealizowania niż np. w przypadku Impexmetalu.

— Obecnie są dwie możliwości rozwoju wypadków. Pierwsza zakłada, iż kurs akcji pozostanie w trendzie spadkowym. Wtedy zachodni akcjonariusze mogą wyładować swoją złość i zmienić szefostwo firmy. Scenariusz optymistyczny zakłada, że kurs zacznie wkrótce rosnąć, a wówczas pozostanie status quo. Jednak pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna — uważa doradca inwestycyjny jednego z działów zarządzania w zachodnim biurze maklerskim.

I co dalej?

Nasi rozmówcy wskazywali, iż wraz ze sprawą sprzedaży udziałów w PTC, inwestorzy mogą sobie przypomnieć o takich do tej pory nie wyjaśnionych kwestiach, jak ta skąd El-Net, spółka zależna od Elektrimu zdobędzie środki na finansowanie projektu telefonii stacjonarnej w Warszawie.

Wszyscy są zgodni, że jedyną receptą na poprawę wizerunku spółki jest dokładne przedstawienie przez zarząd całej sytuacji i przyznanie się do błędu.

Co do kursu, w ocenie analityków ustabilizuje się on na poziomie 25-28 zł.

— Teraz dla obserwatorów rynku pozostaje najważniejsze pytanie: która spółka giełdowa zrobi im jako następna podobny numer — konkluduje Bob Creamer, dyrektor generalny Raiffeisen Capital & Investment.