Zalewają nas telewizorami

Małgorzata Grzegorczyk, MD
opublikowano: 2006-12-08 00:00

Dwie związane z Tajwanem spółki myślą o budowie fabryk w Polsce. To pośrednio zasługa LG Philips LCD i Sharpa.

To nie koniec inwestycji zapoczątkowanych przez LG Philips LCD, który we wrześniu 2005 r., postanowił w Kobierzycach pod Wrocławiem zbudować fabrykę paneli LCD.

— Polska byłaby idealnym miejscem do produkcji telewizorów LCD przez Quanta Computer, który chce w 2007 r. wyprodukować ich ponad 1 mln sztuk — mówi Michael Wang, prezes notowanej na tajwańskiej giełdzie spółki cytowany przez DigiTimes.com.

Od trzech lat firma ma fabrykę w Aachen w Niemczech, jednak zdaniem prezesa, to tylko tymczasowa baza. Informacje portalu udało się potwierdzić w Polsce.

Wizyta we Wrocławiu

— Dwa tygodnie temu trzech przedstawicieli Quanta, w tym wiceprezes, było w Polsce. Mieli spotkanie w Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIIZ). Odwiedzili Wrocław. Teraz przedstawiciele PAIIZ są w Tajwanie i spotykają się z firmą Quanta — ujawnia Jeremy Horng, dyrektor polskiego oddziału TAITRA, tajwańskiej rządowej organizacji wspierającej handel i inwestycje.

To nie koniec.

— Przedstawiciele PAIIZ spotykają się w Tajwanie także z firmą Proview. Ta spółka jest bardzo mocno zainteresowana budową fabryki telewizorów LCD w Polsce — ujawnia informator „PB”.

Proview jest czwartym na świecie producentem monitorów, po TPV, LG i Samsungu. Ma fabryki w Chinach, Tajwanie i Brazylii. Od 2005 r. produkuje także telewizory. Jego moce produkcyjne wynoszą 6 mln telewizorów kineskopowych, 13 mln telewizorów LCD i 1,2 mln telewizorów plazmowych.

Nie udało się potwierdzić informacji o spotkaniach z Quanta i Proview w PAIIZ. Wiadomo, że jej pracownicy pojechali na Daleki Wschód. Część przebywa w Indiach, część w Japonii, a część w Chinach i Tajwanie.

Katalog atutów

Ekspertów nie dziwi zainteresowanie Polską.

— Fakt, że Polskę wybrały LG Philips LCD i Sharp, jest decydujący. W Europie będzie się sprzedawać ponad 40 mln telewizorów rocznie. Firmy, które już zdecydowały się na inwestycje w Polsce, zamierzają w 2010 r. produkować 35 mln. Jest więc jeszcze miejsce dla kolejnych producentów. LG Philips LCD i Sharp będą łącznie produkować 10-11 mln, więc w tej dziedzinie jest jeszcze spory potencjał — uważa Stefan Kamiński, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji.

To LG Philips ściąga producentów telewizorów. To dzięki niemu Kobierzyce wybrała Toshiba.

— LG Philips LCD jest nieocenionym inwestorem, bo stara się zachęcić do wejścia do Polski kolejne firmy — mówi tylko Paweł Panczyj, prezes Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej.