Zbigniew Jagiełło: Kreatywna destrukcja na horyzoncie. Polska szansa w wirze przemian

Zbigniew Jagiełło, menedżer, strateg, innowator
opublikowano: 2025-12-22 20:00

Polska powinna w najbliższych miesiącach: uruchomić powszechnie dostępne, bezpłatne szkolenia z AI — dostosowane do wieku i potrzeb uczestników. Rozwinąć kompleksowe wsparcie dla funduszy venture capital i private equity — prawo, zachęty podatkowe, dostęp do kapitału. Przyspieszyć decyzje i proces budowy małych reaktorów modularnych. Wystartować z pilotażem Polskiej Doliny Kosmicznej w partnerstwie z ESA i prywatnymi firmami — pisze Zbigniew Jagiełło, menedżer, strateg, innowator.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Gdy w latach 2024-25 ogłoszono laureatów Nagrody Nobla w ekonomii, większość mediów podała informację bez próby jej pogłębienia czy zrozumienia. A szkoda — uzasadnienia są fascynujące i niezwykle aktualne.

W 2024 r. nagrodzono badania nad wpływem instytucji politycznych i gospodarczych na dobrobyt narodów, a rok później za wyjaśnienie, jak innowacje napędzają wzrost gospodarczy. Oba werdykty łączy kluczowe przesłanie — trwały rozwój płynie z innowacji, z tego, co Schumpeter nazwał kreatywną destrukcją. Stare systemy muszą umrzeć, by mogły narodzić się nowe. I właśnie teraz stoimy u progu kolejnej, być może największej fali tej destrukcji w historii.

AI: zagrożenie czy szansa?

Sztuczna inteligencja to przeskok cywilizacyjny porównywalny z wynalezieniem druku, elektryczności czy komputera. Ale AI sama w sobie nie odbierze nam pracy. To ludzie używający AI odbiorą ją tym, którzy z niej nie korzystają. Tak było już wielokrotnie w historii technologii i pracy — od mechanicznych krosien po komputery osobiste.

Żyjemy w momencie tektonicznego wstrząsu. Wywołuje on frustrację, niepewność i poczucie chaosu, ale właśnie w tym chaosie kryje się największa szansa. Polska może być surferem łapiącym falę życia albo tym, który ze strachu albo lenistwa pozostaje na brzegu.

Polska w nowej układance

Świat, jaki znaliśmy, się kończy. Globalizacja przechodzi transformację. Zachód rozumie, że strategiczne uzależnienie od Chin było błędem, którego nie można powtórzyć. I tu otwiera się przestrzeń dla Polski.

Mamy wszystko, czego potrzebują międzynarodowe korporacje szukające alternatywy — centralną lokalizację w Europie, rozwiniętą infrastrukturę, wykwalifikowaną kadrę, konkurencyjne koszty, stabilność prawną UE i przynależność do gospodarczego NATO. Amerykańskie i europejskie firmy technologiczne desperacko poszukują nowych miejsc produkcji. Polska wpisuje się w te kryteria niemal idealnie.

Ale jest problem, który może przekreślić tę szansę — energia. Jeśli chcemy przyciągnąć zaawansowany przemysł — centra danych, fabryki czipów, huby badawcze — potrzebujemy taniej, stabilnej i przewidywalnej energii. Tymczasem węgiel, na którym wciąż opieramy naszą energetykę, to XIX-wieczna technologia w XXI-wiecznym świecie.

Kreatywna destrukcja wymaga odwagi zniszczenia starego, by zbudować nowe. Potrzebujemy małych reaktorów jądrowych (SMR), gazu jako energetycznego pomostu, wodoru i odnawialnych źródeł energii. Obniżenie kosztów energii to nie kwestia ideologii — to sprawa przetrwania gospodarczego.

Wielkie marzenia: Polska Dolina Kosmiczna

W 2025 r. polski astronauta poleciał w kosmos. Dla wielu było to tylko medialne wydarzenie. Dla mnie — zapowiedź czegoś większego. Przemysł kosmiczny przestaje być domeną supermocarstw. SpaceX, Blue Origin, Rocket Lab — prywatne firmy udowodniły, że można budować rakiety efektywniej niż państwowe agencje. Koszt wyniesienia kilograma ładunku na orbitę spadł w ciągu dekady dziesięciokrotnie.

Polska ma wszystko, czego potrzeba — świetne tradycje inżynieryjne, programistów i inżynierów światowego kalibru. Wielokrotnie od nas mniejsza Estonia stworzyła Starship Technologies, oddalona od centrum świata Nowa Zelandia ma Rocket Lab. Polska, z populacją 38 mln i lokalizacją w sercu Europy, nie może zbudować własnej doliny kosmicznej?

Może. Jeśli tylko się odważymy robić wielkie rzeczy — Dare Mighty Things!

Edukacja: fundament wszystkiego

Bez wiedzy nie ma innowacji. Bez innowacji nie ma wzrostu. To proste równanie, którego wciąż w pełni nie rozumiemy. Polski system edukacji wymaga zmiany. Wciąż uczymy memoryzacji dat zamiast myślenia krytycznego, rozwiązywania abstrakcyjnych równań zamiast zrozumienia otaczającej nas rzeczywistości.

Potrzebujemy radykalnej zmiany. Potrzebujemy umiejętności cyfrowych od najmłodszych lat nie jako dodatku, lecz fundamentu. Krytycznego myślenia i weryfikacji źródeł w erze deepfejków i AI. Kultury ciągłej edukacji przez całe życie. Interdyscyplinarności, bo przyszłość rodzi się na styku dziedzin. Przedsiębiorczości i akceptacji porażki jako części procesu nauki.

Stary model „ucz się 20 lat, pracuj 40, emerytuj się” umarł bezpowrotnie.

Mentalność: najtrudniejsza bariera

Największą przeszkodą nie są zasoby, technologia czy kapitał. Największą przeszkodą jesteśmy my sami. „To się nie uda”. „U nas niemożliwe”. „Za późno”. Zwłaszcza na poziomie politycznym te mantry porażki wypowiadane są jeszcze przed podjęciem pierwszej próby.

Ale istnieje inna Polska — budująca start-upy wyceniane na setki milionów, projektująca gry komputerowe podbijające świat, dostarczająca zaawansowane komponenty dla europejskich koncernów. Ta Polska działa, tworzy, zdobywa rynki. Problem w tym, że jej głos ginie w narodowej narracji skupionej na przeszłości i ograniczeniach. Musimy zmienić tę opowieść. Z klęsk na sukcesy. Z ograniczeń na możliwości. Z lęku na odwagę.

Mamy Instytut Pamięci Narodowej, a nie mamy Instytutu Przyszłości Narodowej.

Co robić teraz

Konkretnie, Polska powinna w najbliższych miesiącach:

Uruchomić powszechnie dostępne, bezpłatne szkolenia z AI dostosowane do wieku i potrzeb uczestników. Rozwinąć kompleksowe wsparcie dla funduszy venture capital i private equity — prawo, zachęty podatkowe, dostęp do kapitału. Przyspieszyć decyzje i proces budowy małych reaktorów modularnych. Wystartować z pilotażem Polskiej Doliny Kosmicznej w partnerstwie z ESA i prywatnymi firmami.

Czas decyzji

Stoimy przed fundamentalnym wyborem. Możemy być biernymi świadkami zmian albo ich współtwórcami. Rok 2026 to moment przełomowy, który zdecyduje o naszej przyszłości na dekady. Historia nie czeka na niezdecydowanych.

Fala nadchodzi. Wiatr już wieje. Czas łapać deskę. Czas stawiać żagiel.

Zbigniew Jagiełło, menedżer, strateg, innowator.

Niezależny członek rad nadzorczych (Blik, Asseco, EkoEnergetyka, MCI Capital, PrivatBank) z ponad 30-letnim doświadczeniem w sektorze finansowym. Wieloletni prezes PKO BP (2009-21) i Pioneer Pekao TFI (2000-09). Twórca innowacyjnego systemu płatności Blik. Autor książki „Od skarbonki do chmury, czyli historia transformacji PKO BP”. Przewodniczący rady programowej Kongresu Bankowości Korporacyjnej i Inwestycyjnej i Kongresu Biznes — Polska — Świat.