Manduca uważa, że mimo zapewnień banków centralnych, inflacja wyrwie się spod kontroli w 2010 lub 2011 roku. W jego ocenie, drukowanie pieniędzy na taką skalę musi przynieść wzrost cen.
- Widzimy mnóstwo papierowego konfetti dookoła nas… czego konsekwencją jest to, że nie sposób nie mieć byczej perspektywy w sprawie złota – powiedział Manduca w telewizji CNBC.
W czwartek złoto jest notowane po ok. 936 USD, trzymając się blisko poziomu ze środy.
- Zdrożeje do 2000 USD w przyszłym roku – powiedział Manduca. – Inwestując w waluty i akcje trzeba się liczyć z politycznym lub korporacyjnym ryzykiem. Kupujcie najczystsze aktywa – dodał.
MD, cnbc.com