Złoty długo będzie się podnosił

Krzysztof Kolany
opublikowano: 2020-06-02 22:00

Przynajmniej do końca 2020 roku nie ma większych szans na to, aby złoty umocnił się względem euro — wynika z analizy prognoz analityków.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Jaka jest mediana prognoz analityków dla złotego na koniec III kw.
  • Kiedy złoty wróci do poziomu sprzed pandemii
  • Co się stanie z kursem euro, dolara i franka szwajcarskiego

Koronakryzys w drugiej połowie marca brutalnie poturbował złotego. Po wymuszonym przez rząd częściowym zamknięciu gospodarki polska waluta w dwa tygodnie straciła 6,5 proc. wobec euro i 9,1 proc. w stosunku do dolara. Na polskim rynku walutowym w najgorszym momencie marca obserwowaliśmy ceny euro niewidziane od 11 lat (4,63 zł) i dolara najdroższego od 19 lat (4,30 zł).

Przez kolejne dwa miesiące mieliśmy do czynienia z konsolidacją kursu euro w przedziale 4,50-4,60 zł. Były to skrajnie wysokie poziomy, przez ostatnie 15 lat obserwowane tylko podczas kulminacji kolejnych odsłon wielkiego kryzysu finansowego w latach 2009, 2011 i 2016. W drugiej połowie maja kurs euro wybił się dołem z tego trendu bocznego, dynamicznie poniżej 4,40 zł. To wyraźnie mniej niż pod koniec marca, ale wciąż są to poziomy sygnalizujące wyraźną słabość polskiej waluty.

Szybka aktualizacja

Rynkowi eksperci już w kwietniu dostosowali swoje prognozy do nowej, kryzysowej rzeczywistości. Prognozy dla kursu euro zostały wtedy podniesione o 10-20 groszy względem stanu z początku marca, gdy rynkowy konsens zakładał utrzymanie notowań euro w pobliżu 4,30 zł do końca 2021 r. Niedawne umocnienie złotego na razie nie doprowadziło do istotnej rewizji tych założeń. Mediana prognoz analityków w serwisie Bloomberga wciąż zakłada, że trzeci kwartał zakończymy z euro po 4,50 zł. Co więcej, wartość środkowa prognoz na koniec grudnia wręcz podniosła się z 4,43 zł do 4,45 zł. Dopiero na koniec przyszłego roku większość prognoz zakłada zejście kursu EUR/PLN do 4,35 zł — czyli do wartości po raz ostatni obserwowanych w połowie marca.

Ledwie co czwarty analityk jest obecnie pozytywnie nastawiony do polskiej waluty — tj. prognozuje, że do końca 2020 r. kurs euro spadnie poniżej notowanych obecnie poziomów (ok. 4,40 zł). W tym gronie złotemu najmocniej kibicują w Morgan Stanley, z prognozą 4,21 zł za euro do końca grudnia. Eksperci z Cinkciarz.pl i Skandinaviska Enskilda Banken typują 4,30 zł. Liczniejsza jest jednak grupa analityków wieszczących powrót do deprecjacji złotego i wyrównania lub wręcz pobicia marcowych szczytów. Największymi pesymistami wobec polskiej waluty są analitycy amerykańskiego banku JP Morgan Chase, prognozujący wzrost kursu euro do 4,75 zł na koniec 2020 r. Podobnego zdania są ludzie z holenderskiego Rabobanku (4,73 zł) i Swedbanku (4,70 zł). Nie brakuje też prognoz w okolicach 4,60 zł (m.in. XtB, Citigroup).

Euro ma odzyskiwać teren

Dominującym na rynku poglądem jest wiara w dalsze umocnienie euro wobec dolara. Po tym jak pod koniec marca kurs EUR/USD wyznaczył 3-letnie minimum (1,063), notowania wspólnotowej waluty zdążyły się podnieść do przeszło 1,1160 USD. Większość analityków spodziewa się utrzymania tego poziomu do końca roku i dalszych zwyżek w 2021 r. Przy wciąż wysokich prognozach dla pary euro-złoty oznaczałoby to utrzymanie się kursu dolara w pobliżu 4 zł przynajmniej do końca grudnia.

Powyżej 4 zł w 2020 r. ma być też notowany frank szwajcarski, któremu analitycy wróżą łagodne osłabienie w relacji do euro. Pamiętajmy tylko, że prognozowane kursy CHF/ PLN bazują na założeniach dotyczących utrzymania wysokich notowań EUR/PLN. Na początku czerwca frank kosztował niespełna 4,10 zł, co było poziomem wyraźnie poniżej prognozy na koniec września (4,25 zł). Wynika to z faktu postępującego spadku kursu EUR/PLN, co na przełomie maja i czerwca zaskoczyło rynkowych prognostów. W krótkim i średnim terminie bez większych zmian pozostały oczekiwania względem brytyjskiego funta. W opinii większości analityków szterling ma się umacniać do dolara, co powinno utrzymać jego notowania względem złotego powyżej granicy 5 zł.

W chwili pisania niniejszego artykułu funt brytyjski był wyceniany na około 4,94 zł. Przypomnę jeszcze, że analizujemy tutaj mediany prognoz analityków. Przewidywania nawet najlepszych ekspertów mogą rozminąć się z rzeczywistością, co zresztą w przeszłości zdarzało się dość często. Tym bardziej przy obecnych zawirowaniach w gospodarce i na rynkach finansowych jakiekolwiek prognozy obarczone są potężną dozą niepewności. Należy też pamiętać, że kursy walut bywają bardzo dynamiczne i w czasie trwania kwartału mogą znacząco odchylać się od poziomów prognozowanych na jego koniec.