Wynik Cyfrowego Polsatu w końcówce 2019 r. przebił oczekiwania. Notowania spółki świecą jednak na czerwono, tak jak cała giełda.
W realiach kwarantanny ludzie mogą więcej czasu spędzać przed
telewizorem, ale inwestorom giełdowym na razie wyświetla się horror. W
czwartek notowania większości spółek z indeksu WIG20 spadały o
kilkanaście procent. Na tym tle relatywnie dobrze — co w obecnej
sytuacji oznacza spadek o więcej niż 5, ale mniej niż 10 proc. — radziły
sobie firmy telekomunikacyjne. O prawie 9 proc. potaniaływalory
Cyfrowego Polsatu, który ogłosił wyniki finansowe za czwarty kwartał i
cały 2019 r. Wyniki w końcówce roku pozytywnie zaskoczyły — zysk netto
był wyższy o 5 proc. od prognoz ankietowanych przez PAP analityków. W
czwartym kwartale spółka zarobiła na czysto 313,8 mln zł, a w całym 2019
r. 1,1 mld zł, o 32 proc. więcej niż rok wcześniej. Całoroczne przychody
skoczyły o 9,3 proc. — do 11,68 mld zł, lekko poprawiła się też marża
operacyjna.
Wynik Cyfrowego Polsatu w końcówce 2019 r. przebił oczekiwania. Notowania spółki świecą jednak na czerwono, tak jak cała giełda.
W realiach kwarantanny ludzie mogą więcej czasu spędzać przed
telewizorem, ale inwestorom giełdowym na razie wyświetla się horror. W
czwartek notowania większości spółek z indeksu WIG20 spadały o
kilkanaście procent. Na tym tle relatywnie dobrze — co w obecnej
sytuacji oznacza spadek o więcej niż 5, ale mniej niż 10 proc. — radziły
sobie firmy telekomunikacyjne. O prawie 9 proc. potaniaływalory
Cyfrowego Polsatu, który ogłosił wyniki finansowe za czwarty kwartał i
cały 2019 r. Wyniki w końcówce roku pozytywnie zaskoczyły — zysk netto
był wyższy o 5 proc. od prognoz ankietowanych przez PAP analityków. W
czwartym kwartale spółka zarobiła na czysto 313,8 mln zł, a w całym 2019
r. 1,1 mld zł, o 32 proc. więcej niż rok wcześniej. Całoroczne przychody
skoczyły o 9,3 proc. — do 11,68 mld zł, lekko poprawiła się też marża
operacyjna.
KORZYŚCI Z ŁĄCZENIA:
Cyfrowy Polsat, którym kieruje Mirosław Błaszczyk, korzysta z efektów strategii konwergentnej, w ramach której sprzedaje jednemu klientowi kilka usług. Dzięki niej liczba świadczonych przez grupę usług wzrosła o 3 proc. mimo stabilnej bazy abonentów, a wskaźnik odejść był rekordowo niski.
Fot. Marek Wiśniewski
— Na przewidywanym poziomie 1,3 mld zł są wolne przepływy pieniężne. W
zakładanym tempie realizujemy zapowiedziane ponad dwa lata temu synergie
wynikające ze współpracy z Netią — podkreślaKatarzyna Ostap-Tomann,
cytowana w komunikacie prasowym grupy członkini zarządu ds. finansowych
w Cyfrowym Polsacie i Polkomtelu (spółka odwołała konferencję prasową w
związku z koronawirusem).
Cyfrowy Polsat szacował, że łącznie w latach 2018-23 synergie wynikające
z przejęcia kontroli nad Netią wyniosą około 600 mln zł na poziomie
EBITDA i około 200 mln zł na poziomie nakładów inwestycyjnych. W
przypadku przychodów głównym motorem wzrostu była sprzedaż sprzętu, bo
przychody detaliczne z usług głosowych spadły w większym stopniu, niż
wzrosły te z płatnej telewizji i transmisji danych. W końcówce roku
dobrze radził sobie segment nadawania i produkcji telewizyjnej,
którego zysk urósł dwucyfrowo.
— Na tle stabilnego rynku przychody z reklamy telewizyjnej i sponsoringu
grupy wzrosły o 1,9 proc., osiągając 1,22 mld zł — mówi Stanisław
Janowski, prezes Telewizji Polsat.
Grupa, która pod koniec 2019 r. zrefinansowała część zadłużenia
zaciągniętego na pozyskanie operatora sieci Plus, w 2020 r. ma do spłaty
1,02 mld zł kredytu, musi się też liczyć z wydatkami w związku z aukcją
częstotliwości 5G. Na razie Mirosław Błaszczyk, prezes Cyfrowego
Polsatu, oficjalnie mówi, że spółka planuje „budowę pierwszej w Polsce
komercyjnej sieci 5G w oparciu o posiadane częstotliwości”.