Łukasz Świercz i Tomasz Jastrzębski są od lat związani z rynkiem venture capital. Pierwszy współpracował niegdyś z Innovation Nest i zarządzał pionem inwestycyjnym InnoEnergy, drugi był zatrudniony w WSI Capital, Impera Alfa Fund i — podobnie jak jego obecny partner biznesowy — w InnoEnergy. Doświadczenia postanowili połączyć i powołali własny fundusz. LT Capital podparli finasowaniem z programu Bridge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Dodatkowe pieniądze otrzymali od funduszu Movens Capital, jednego z pierwszych inwestorów spółki Packhelp, kolejnej perełki polskiego sektora startupowego. Łącznie uzbierali 10 mln EUR i są gotowi finansować innowacyjne projekty we wczesnych fazach rozwoju — pre-seed oraz seed. Start-upy mogą liczyć na inwestycje do 1 mln zł z puli publicznych funduszy. Taką granicę wyznaczają obecne reguły programu Bridge Alfa. Ewentualny dodatkowy kapitał będzie musiał pochodzić ze źródeł prywatnych. Oznacza to, że nowy fundusz nastawia się na przeprowadzenie około 40 inwestycji do końca 2022 r.
— Brigde Alfa wspiera spółki technologiczne w początkowej fazie rozwoju, w przypadku których ryzyko inwestycyjne jest bardzo wysokie. Bazują one na pracach badawczo- -rozwojowych, a tym samym rozwiązaniach nietestowanych dotychczas na rynku. Nie widniejąwięc jeszcze na horyzoncie Startera czy funduszy z innych programów Polskiego Funduszu Rozwoju. Prywatnych podmiotów, skłonnych do podjęcia dużego ryzyka, jest natomiast na polskim rynku niewiele — mówi Łukasz Świercz.
— Pozornie na rynku jest dużo pieniędzy dla start-upów. Jednak aktywnych funduszy inwestujących w ramach Bridge Alfa mamy obecnie niewiele, fundusze Startera także nie ruszyły jeszcze pełną parą. W rzeczywistości młodym spółkom nie jest więc łatwo znaleźć pieniądze na rozwój — dodaje Tomasz Jastrzębski.
Założyciele LT Capital nie obawiają się więc deficytu dobrych projektów technologicznych. LT Capital postawi na rozwiązania bazujące na sztucznej inteligencji, big data, będzie szukać projektów z obszaru cyberbezpieczeństwa, smart city, robotyki, internetu rzeczy, rozszerzonej i wirtualnej rzeczywistości (AR i VR), pod lupę weźmie także komponenty i systemy do autonomicznych pojazdów. W najbliższych tygodniach sfinalizowana zostanie pierwsza inwestycja — na pierwszy ogień idzie start-up z sektora prop- -tech, rozwijający narzędzia automatyki budynkowej.
— Wokół funduszu gromadzimy grupę ekspertów, którzy będą nam pomagać w ocenie projektów od strony technologicznej i badawczo-rozwojowej. Jednym z naszych strategicznych partnerów jest Politechnika Warszawska — mówi Tomasz Jastrzębski.
— Mamy spore doświadczenie na rynku venture capital, co będzie pomocne na etapie oceny potencjału spółek i w dalszej pracy z nimi. Nastawiamy się na to, że zaproszenie do kolejnych rund finansowania przyjmą od nas zagraniczne fundusze. Ich udział zwiększyłby nasz zysk z inwestycji, a przed naszymi start-upami otworzył międzynarodowe rynki. Szukamy więc projektów z globalnym potencjałem — dodaje Artur Banach, partner zarządzający Movens Capital.
Założyciele LT Capital zdają sobie jednak sprawę, że krajowy sektor venture capital wciąż jest w fazie wczesnego wzrostu wzmacnianego przez publiczne finansowanie. Podkreślają jednak, że zagraniczni inwestorzy coraz częściej zerkają w stronę Polski.