
Jak donosi serwis BBC, chodzi o dwa pozwy jakie trafiły do sądów federalnych w Nowym Jorku i Los Angeles. Władzom spółki zarzuca się, że nie poinformowały wcześniej o toczących się negocjacjach z chińskimi władzami w temacie zgodności z przepisami i regulacjami dotyczącymi cyberbezpieczeństwa.
Pozwy dotyczą dyrektora generalnego Didi, Willa Wei Chenga oraz kilku innych. Jako pozwanych wymieniono również głównych ubezpieczycieli sprzedaży akcji spółki – banki Goldman Sachs, Morgan Stanley i JPMorgan Chase.
Po ujawnionej 2 lipca informacji, że chińskie władze rozpoczęły śledztwo w sprawie Didi, kurs akcji chińskiego odpowiednika Ubera gwałtownie się załamał, zaś w miniony wtorek wartość spółki spadła o około 15 mld USD. Didi było bohaterem drugiego pod względem wielkości IPO chińskich spółek na amerykańskim rynku. Firma pozyskała z tej oferty 4,4 mld USD.