Dla firm doradczych z wielkiej czwórki nadchodzą chudsze czasy. W ich biznes mocno uderzy ustawa rozdzielająca usługi doradztwa podatkowego i audytu, wchodząca w życie w czerwcu. W dodatku przybywa konkurencji. Do Polski wszedł Andersen Tax i ma duże ambicje.

— Do końca 2019 r. chcemy trzykrotnie zwiększyć skalę działalności w zakresie działów doradztwa podatkowego i księgowości, które zatrudniają dziś 20 osób i generują ponad 1 mln USD przychodów — mówi Aleksandra Kalinowska, partner w Andersen Tax.
Firma chce wskrzesić w Polsce markę Andersen kilkanaście lat po jej głośnym upadku związanym z bankructwem Enronu, amerykańskiego giganta energetycznego. Skandal tak nadwyrężył reputację Andersena, który audytował księgi koncernu, że firma doradcza praktycznie przestała istnieć. Teraz spadkobiercy marki próbują wrócić do korzeni — Artur Andersen, syna norweskich immigrantów, słynął z prostolinijności i rzetelności. Jak twierdzą, z badań wynika, że po 15 latach marka Andersen budzi głównie pozytywne skojarzenia.
Grunt to podatki…
Nowa stara firma doradcza wchodzi do Polski w przededniurozdzielenia konsultingu i audytu, ale się tym nie martwi.
— Ustawa o rozdzieleniu usług doradczych i audytorskich jest korzystna dla rynku, ponieważ zwiększa przejrzystość branży i eliminuje konflikty interesów — mówi Matthew O’Shaughnessy, partner Andersen Tax. Firma skupia się na zagadnieniach związanych z podatkami — cenach transferowych, optymalizacji podatkowej łańcuchadostaw, wykorzystaniu technologii IT przy zarządzaniu ryzykiem podatkowym czy wsparciu podatkowym przy restrukturyzacjach. Andersen Tax jest częścią koncernu Andersen Global, który wskrzesił markę w 2014 r. O prawa do niej do dziś prowadzi spór z francuską firmą Arthur Andersen & Co. Na razie wygrywa procesy we wszystkich krajach, w których działają oba podmioty, i szybko się rozwija — otworzyła już 64 biura i otwiera kolejne. Idzie na skróty — przejmuje zespoły i firmy działające w danym kraju i włącza je do Andersen Global. Tak było również w Polsce. 23 maja szyld na Andersen Tax zmieniła firma Taxperience.
…i dobre perspektywy
— Zachęcamy profesjonalistów brakiem uciążliwych procedur nałożonych na firmy audytorskie, współpracą przy globalnych projektach i udziałem w globalnej puli zysków dla kandydatów na stanowisko partnera — mówi Aleksandra Kalinowska. Rosnąć Andersen Tax też zamierza na skróty — chce przejmować całe zespoły od konkurencji.
— Zgłaszają się do nas doświadczeni specjaliści i grupy z firm doradczych — twierdzi Aleksandra Kalinowska. Szybką ścieżką firma podąży także w obszarze usług prawnych.
— Andersen planuje nawiązać współpracę z kancelarią prawną obecną w Polsce, która chciałaby zostać częścią globalnej firmy — mówi Aleksandra Kalinowska.
OKIEM KONKURENTA
Zdobywanie rynku zajmie lata
DARIUSZ GAŁĄZKA, partner w Grant Thorntonie
W konsultingu panuje duża konkurencja, więc nowemu graczowi nie będzie łatwo zwiększać udziały. Andersen Tax ma przewagę marki, która wciąż jest kojarzona z wysoką jakością i rzetelnością. Zakładam jednak, że uzyskanie stabilnej
pozycji rynkowej zajmie firmie kilka lat. Wielką szansą dla niej jest wprowadzana właśnie ustawa o biegłych rewidentach. Firmy z wielkiej czwórki muszą zrezygnować z audytu lub doradztwa. To otwiera drogę dla Andersen Tax do przejmowania całych zespołów doświadczonych pracowników wraz z ich portfelem klientów.