Na amerykańskich rynkach akcji już podczas poprzednich sesji taniała większość spółek, ale utrzymujący się popyt na technologiczne blue chipy o największej kapitalizacji przekładał się na kolejne rekordy indeksów. W czwartek podaż przeważała jednak we wszystkich kategoriach. Przyczyniły się do tego raporty kwartalne opublikowane po sesji w środę przez Meta Platforms (-11,3 proc.) i Microsoft (-2,9 proc.). Sygnalizowały plany dalszego agresywnego zwiększania wydatków na sztuczną inteligencję, co od pewnego czasu niepokoi rynek. Ron Albahary, szef inwestycji w LNW zwrócił uwagę, że inwestorzy coraz bardziej zastanawiają się jaka jest perspektywa zwrotu z dokonywanych przez spółki inwestycji. Oliwy do ognia dolała wiadomość, że Meta szykuje jeszcze w czwartek rekordową emisję obligacji wartości 30 mld USD. To spowodowało, że akcje spółki taniały przez większą cześć sesji dwucyfrowo.
Pogorszenie nastrojów inwestorów w dalszym ciągu wynikało również z rozczarowania wywołanego w środę przez szefa Fed. Po tym jak bank centralny zgodnie z oczekiwaniami dokonał obniżki stóp procentowych Jerome Powell zasygnalizował, że wbrew dominującemu na rynku przekonaniu kolejna, na posiedzeniu w grudniu, nie jest wcale przesądzona. Rentowność obligacji 2-letnich USA zanotowała największy dwudniowy wzrost od czerwca.
Spotkanie prezydentów USA i Chin oraz ogłoszenie uzgodnień łagodzących napięcia w handlu nie wywołało reakcji, bo rynek uwzględnił to już w cenach na początku tygodnia, kiedy informowano o wstępnych ustaleniach po rozmowach przygotowawczych przeprowadzonych podczas ostatniego weekendu.
Większe znaczenie dla inwestorów miały spływające wciąż raporty spółek. Ogólnie biorąc, z 222 wchodzących w skład S&P500, które już je opublikowały, ponad 84 proc. osiągnęło lepsze zyski od prognozowanych przez analityków. To większy odsetek niż notowano podczas poprzednich czterech kwartałów.
W S&P500 na zamknięciu taniało 54 proc. spółek. Podaż przeważała w 7 z 11 głównych segmentach indeksu. Największa przecena spotkała dostawców dyskrecjonalnych dóbr konsumpcyjnych (-2,6 proc.). Najmocniej taniejącą spółką w indeksie był właściciel sieci restauracji Chipotle Mexican Grill (-18,2 proc.), który wycofał prognozę rocznej sprzedaży oraz wskazał, że cła i inflacja ograniczyły osiągane marże. Kolejnymi segmentami z największą podażą były usługi telekomunikacyjne (-2,1 proc.), gdzie taniała Meta Platforms (-11,3 proc.), oraz IT (-1,4 proc.), gdzie najmocniej spadł kurs Oracle (-6,7 proc.). Najlepiej notowane były spółki nieruchomości (0,65 proc.), które najmocniej taniały podczas poprzednich dwóch sesji. Obroniły się przed spadkiem również segmenty spółek finansowych (0,3 proc.) i ochrony zdrowia (0,2 proc.).
W Średniej Przemysłowej Dow Jones wzrosły kursy 18 z 30 spółek. Do spadku indeksu przyczyniła się jednak przecena akcji Boeinga (-6,3 proc.) po tym jak analitycy Deutsche Banku obniżyli rekomendację koncernu lotniczego ze „sprzedaj” do „trzymaj” twierdząc, że potencjał wzrostu wyceny został już wyczerpany. Najmocniej drożejącą spółką z indeksu było Cisco Systems (2,2 proc.).
W Nasdaq Composite staniało 61 proc. z 3,3 tys. spółek. Spadły kursy większości technologicznych blue chipów ze „wspaniałej siódemki”, której indeks zanotował aż 2,7 proc. zniżkę wobec rekordowej wartości osiągniętej w środę po pięciu wzrostach z rzędu o łącznie 6,5 proc. Poza Meta Platforms (-11,3 proc.) najmocniej taniały Tesla (-4,6 proc.) oraz Amazon.com (-3,2 proc.), który wraz z Apple (+0,6 proc.) publikuje raport kwartalny po sesji.

