Apteka w Europie

Wojciech Kmita
opublikowano: 2003-11-13 00:00

Apteka, jak każde przedsiębiorstwo działające w gospodarce rynkowej, powinna stosować reguły profesjonalnego marketingu.

Kondycja branży farmaceutycznej w Polsce nie jest najlepsza. W ciągu ostatniego roku zbankrutowało 10 proc. aptek. Obecnie jest ich około 10,3 tys. Według analityków, spada rentowność, maleją obroty, także wskutek zwiększenia liczby leków w handlu pozaaptecznym. Dodatkowe zagrożenie dla egzystencji aptek stworzą wchodzące od stycznia 2004 r. przepisy nakazujące regulowanie płatności w ciągu jednego miesiąca, a nie — jak się praktykuje obecnie — dwóch i więcej.

Idą zmiany

Poważne obawy budzi także ekspansja obcego kapitału po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Po 1 maja 2004 r. każdy obywatel Unii będzie mógł u nas otworzyć czy też kupić gotową aptekę. Większego zainteresowania polskim rynkiem można się też spodziewać ze strony zagranicznych sieci aptek. Zgodnie z obowiązującym prawem, jeden właściciel może kontrolować do 10 proc. krajowego rynku aptecznego, czyli około 1000 placówek. Już teraz nie ma żadnych ograniczeń co do kapitału właścicielskiego. Jednak przy prywatyzacji wielu państwowych Cefarmów, które skupiały w swoich sieciach najwięcej aptek, tylko raz pojawiła się zagraniczna firma. Kilku inwestorów próbuje zaś budować swoje sieci od podstaw.

Jak wynika z sondaży, polskim pacjentom jest wszystko jedno, czy będą kupowali u Polaka, Niemca czy Francuza. Pójdą tam, gdzie lek będzie tańszy i lepszy. W tej sytuacji to ostatnia chwila, aby farmaceuci zaczęli stosować reguły profesjonalnego marketingu w warunkach ostrej konkurencji.

Czas na przygotowania

— Nasze apteki, wzorem europejskich, będą musiały poszerzać zakres usług o artykuły i produkty związane z szeroko pojętą promocją i profilaktyką zdrowia — wymusi to rynek i pacjent, także ten przybyły z innych krajów Europy. Marketingowe zarządzanie apteką to szczególnego rodzaju filozofia aktywności rynkowej, wymagająca przede wszystkim zmian w mentalności właścicieli aptek — uważa prof. Henryk Mruk z Katedry Strategii Marketingu Akademii Ekonomicznej w Poznaniu.

Jego zdaniem, reguły marketingu są niezastąpione w budowaniu strategii rozwoju każdej apteki. Trzeba je znać i starać się realizować, jeżeli chce się wygrać walkę o przyciągnięcie klienta do apteki. Walkę o to, by trafiał do niej częściej, także wtedy, kiedy chce zaopatrzyć się w dobre kosmetyki czy pastę do zębów.