W wynikach grupy Asseco spowolnienia nie widać. Przychody po trzech kwartałach wzrosły o 24 proc. — do 12,8 mld zł, a EBITDA o 17 proc. — do 1,9 mld zł. Dwucyfrowy wzrost zanotowały kluczowe segmenty. Największą dynamikę miał segment Formuli Systems, który urósł o 29 proc. Trzeba jednak podkreślić, że za połowę wzrostu odpowiadał efekt umocnienia walut. Segment Asseco International zwiększył przychody o 18 proc. W tym wypadku efekt kursów był mniejszy — odpowiadał za około 20 proc. zwyżki. Segment Asseco Poland urósł o 12 proc.
Portfel zamówień na ten rok ma wartość 12,9 mld zł i jest wyższy r/r o 19 proc. Dynamika portfela w kursach stałych to 10 proc. Asseco, w którym trwa budżetowanie, ostrożnie wypowiada się na temat perspektyw na przyszły rok, ale o pesymizmie nie ma mowy.
— Cały czas obserwujemy duże zainteresowanie informatyką, ale widzimy też, co się dzieje w otoczeniu. Z ostrożnością patrzymy w przyszłość i staramy się mocno zarządzać ryzykiem — mówi Marek Panek, wiceprezes Asseco Poland.
Rafał Kozłowski, szef Asseco Enterprise Solutions, które jest centrum kompetencyjnym grupy w obszarze rozwiązań ERP i ma ponad 70 tys. klientów, zwraca uwagę na pewną wstrzemięźliwość klientów w podejmowaniu decyzji w sprawie nowych inwestycji.
— Jest trudniej niż w ubiegłym roku. Projekty są odkładane lub wstrzymywane. Klienci nie mówią jednak, że jest źle i nie będą się cyfryzować. Część naszych klientów to jednak firmy produkcyjne i dla nich przyszły rok może być wyzwaniem — uważa Rafał Kozłowski.
Holding, którym kieruje, w ubiegłym roku wypracował 35 mln EUR zysku operacyjnego i 170 mln EUR przychodów. Podobnych rezultatów spodziewa się w tym roku. Pracuje nad akwizycją czeskiej spółki, która wkrótce powinna zostać sfinalizowana.
Mimo niepewności w otoczeniu spółce nie brakuje zleceń.
— Mamy przyzwoity portfel zamówień na przyszły rok — twierdzi Karolina Rzońca-Bajorek, szefowa finansów Asseco Poland.
Wyznaniem może być natomiast strona kosztowa, szczególnie w Polsce i centralnej Europie.
— Bacznie przyglądamy się kosztom, szczególnie osobowym, które odpowiadają za około 80 proc. bazy kosztowej. Zgodnie z naszymi założeniami w tym roku płace wzrosły o kilkanaście procent. Liczymy, że sytuacja na rynku pracy się ustabilizuje. Rotacja spada, a pracownicy dłużej zastanawiają się nad ewentualną zmianą — mówi Karolina Rzońca-Bajorek.
Poznaj program konferencji “Wynagrodzenia i benefity 2023”, 25-26 stycznia 2022 >>
Dodaje, że są spółki w grupie, w których średnie wynagrodzenie spadło — tak jest np. w Sapiensie, który powrócił do zatrudniania informatyków z Indii.
Asseco nie dostrzega miejsc, w których byłaby potrzebna restrukturyzacja zatrudnienia. Nie planuje też wstrzymania rekrutacji — ma wakaty w wielu miejscach i zamierza je uzupełniać.
Choć największą pozycją kosztową są wynagrodzenia, to wyzwaniem jest też m.in. koszt licencji obcych czy infrastruktury, na co niekorzystnie wpływa osłabienie złotego. Asseco Poland ma zabezpieczone ceny prądu do końca przyszłego roku po korzystniejszych cenach niż obecnie dostępne na rynku. Mimo to planuje w tym obszarze oszczędności. Nad parkingiem przy rzeszowskiej siedzibie firmy ma powstać farma fotowoltaiczna, której koszt przy obecnych cenach ma się zwrócić w ciągu niecałych czterech lat. Ma zaspokoić potrzeby rzeszowskiej siedziby, w tym centrum danych.
